Cześć Kochani!
Bardzo dawno nie wrzucałam żadnego haulu - rzadko się zdarza ostatnio, żebym kupowała dużo kosmetyków naraz - raczej skupiam się na uzupełnianiu zapasów :) W ostatnich tygodniach zostałam szczęśliwą posiadaczką całkiem sporej ilości kosmetyków i postanowiłam Wam je pokazać :)
Najpierw Rossman. Trafiliśmy na dużo fajnych promocji - za żadną z tej rzeczy nie zapłaciliśmy pełnej ceny!
Szampony Alterra zużywamy w zastraszającym tempie. Wybraliśmy aż cztery, bo w parach schodziła dodatkowa złotówka na sztuce. W efekcie jeden szampon kosztował 5 zł :) Maski Alterra dawno nie kupowałam, a też trafiła się w promocji :) Z tyłu schował się peeling - limitowana edycja Isany. Poprzednio mieli fajny peeling z wiórkami kokosowymi, który pachniał jak pinacolada, teraz jest wersja z solą z morza martwego i pudrem bambusowym - też bardzo fajnie się go używa! Na koniec oliwka babydream - zawsze staram się mieć zapas - do włosów i do ciała :)
Teraz zakupy z doz.pl - zawsze biorę tam Jantar do zamówienia :) Olejki - z drzewa herbacianego na wypryski i inne antybakteryjne działania, goździkowy np do ucha, ale goździki i rozmaryn kupiłam głównie dlatego, że w ostatnim numerze Womens Health był przepis na płyn do płukania jamy ustnej z ich użyciem - dam znać czy to w ogóle daje radę ^^ Krem Palmers do biustu kupiłam, bo przy odchudzaniu oczywiście biust leci najpierw - kremu używam, żeby zminimalizować straty na skórze ^^
Le petit marseillais - duży zapas produktów do mycia i mój ulubiony balsam - mleczko do ciała. Swoją drogą wiecie, że mała i duża wersja ma inny skład? Bardzo jestem ciekawa czy jest jakaś różnica w działaniu :)
I nowości Le Petit Marseillais - świetne kosmetyki do mycia, które od razu pielęgnują! Już wkrótce przeczytacie o nich bardziej szczegółowo :)
Nowości Avene do ochrony przeciwsłonecznej - koloryzująca 50 na twarz i 30 w olejku. One chyba jeszcze chwile poczekają na testy ;)
Dwie rzeczy z Chin, kupione na aliexpress - wcierka Andrea polecana przez Aniamaluje i czarna maseczka peel off, polecona chyba przez Karolinę - Stylizację. Jestem bardzo ciekawa ich działania :)
I na koniec nowości Clarena - krem ze śluzem ślimaka i krem z jadem żmiji z Poison Line oraz całkowicie nowy krem O2xylogic z linii O2xy infusion :) Czekają już tylko na to, aż wykończę aktualnie używane kremy :)
Uff! To już wszystko! Czego jesteście najbardziej ciekawi? Piszcie!
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)