25 sierpnia 2016

Maska czarna jak serce Twojego byłego - Chińska maseczka Bioaqua na wągry


Czarna maseczka peel off to po Esencji Andrea chyba największy hit kosmetyków z aliexpress. Czy sprawdziła się u mnie? 


O co chodzi? Otóż mamy w tubce czarną jak smoła ciecz, którą rozprowadzamy po twarzy. Czekamy aż to to zaschnie, a potem zrywamy. Razem z maską z twarzy mają zejść wszystkie zanieczyszczenia. Znajdziecie mnóstwo zdjęć, gdzie z tej czarnej skórki wystaje caaała zawartość naszych porów. Zachęca, co? 


A jak to jest w praktyce? No dobra, nakładamy maskę, wszystko jest czarne, ciężko to domyć z rąk, ale zaraz będziemy piękne. Czekamy aż maska zaschnie. Schnie jakoś strasznie długo. No dobra, wyschło. Ściągamy.

JAK TO BOLI. Ta maska wyrywa cały meszek, jaki mamy na twarzy. Mam wrażenie, że po prostu ździera pół twarzy. Boli to strasznie, a twarz potem piecze. Co ciekawe, same pory na nosie nie są wcale jakieś specjalnie oczyszczone. No nie, ja podziękuję. 


Dałam tej masce dwie szanse i po zrobieniu zdjęć do tego posta wywaliłam ją do śmieci. Ja wiem, że piękno wymaga poświęceń, ale tutaj za rzeczonym poświęceniem żadne piękno nie idzie.

A Wy znacie tę maskę? Czym oczyszczacie pory? 


Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...