Cześć!
Zaczął się ostatni tydzień Rossmanowego szaleństwa. I nie wiem czy to nie będzie mój ostatni raz z tą promocją, bo już nie mam siły się denerwować na wszechobecne otwieranie, mazanie i macanie.
Skusiłam się na cztery rzeczy, zdecydowanie mniej niż miałam na liście. To co chciałam było albo aktualnie niedostępne, albo nie sposób było znaleźć nieużywane opakowanie.
Kupiłam:
Bourjois Rouge Edition Velvet w kolorze 06 pink pong - śliczny róż, a te pomadki mają genialną formułę. Udało się dostać nówkę z szuflady, także się cieszę :P
Wibo million dollar lips nr 02 - i w sumie jestem totalną blondynką, bo oba te produkty praktycznie nie różnią się kolorem i formułą xD
Lakier Rimmel by Rita Ora 170 Sweet Retreat i żółciutko-pomarańczowy Miss Sporty.
Tylko tyle czy aż tyle - nie wiem. Póki co potrzebuję przerwy od zakupów kosmetycznych ^^
Jakie są Wasze doświadczenia z tego tygodnia? Jesteście zadowolone z zakupów?
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)