To jest taki mój podstawowy makijaż na co dzień. I żeby nie było: to nie jest tak, że kładę sobie to wszystko na twarz codziennie i nie wyjdę bez tego z domu.
Mogę wyjść w samym tuszu, albo i bez, ale jak mam czas to lubię się porządnie umalować.
Jednak mimo wszystko bardziej cenię sobie sen i śniadanie i nigdy nie robię sobie makijażu kosztem którejś z tych rzeczy :D
Z czym mam ciągle problem?
Moim zdaniem z konturowaniem, chociaż ostatnio dowiedziałam się mniej więcej gdzie nakładać róż, żeby było dobrze :D
Druga sprawa to rozcieranie cieni na powiece.
Gorzej, że dalej nie umiem określić jaki mam kształt twarzy :D
Użyte produkty:
1. Podkład rimmel wake me up
2. Korektor Maybelline dreamlumiere
3. Puder Dr. Haushka transparentny
4. Bronzer essence
5. Róż physicians formula
6. Cień w płynie essence jako rozświetlacz
1. Baza do cieni z joko
2. Cienie maybelline (najjaśniejszy i najciemniejszy)
3. Tusz maybelline one by one
4. Paletka do brwi essence wild craft
5. Żel do brwi z wibo
6. L'oreal color riche balm 218 rose elixir
Generalnie są to moi makijażowi ulubieńcy, których używam praktycznie codziennie.
Czekam na opinie, konstruktywną krytykę i informację czy chcecie więcej takich postów :)