20 maja 2016

Zakupy z Biochemii Urody


Cześć!
Postanowiłam wykorzystać moment przerwy w pisaniu magisterki (muszę to w końcu skończyć! :P), żeby pokazać Wam zawartość paczki, która dzisiaj przyszła do mnie z Biochemii Urody. Zainspirowana książką Sekrety Urody Koreanek postanowiłam kupić kilka rzeczy i zadbać bardziej o swoją skórę. 

1. Pomarańczowy olejek myjący - od niego się zaczęło. Chcę wypróbować dwuetapowe oczyszczanie twarzy, a w drogeriach ciężko znaleźć olejki myjące, zwłaszcza o takim prostym składzie. 

2. Żel hialuronowy - ten produkt już kiedyś miałam i świetnie się sprawdza jako nawilżający dodatek do kremów czy masek do włosów.

3. Hydrolat różany - chcę go używać jako toniku, bo ogórkowy ziaji chyba mnie ostatnio wysusza. Przyda się też do maseczek. 

4. Olej z pestek malin - cały czas bawi mnie perspektywa wyciskania oleju z czegoś tak drobnego :D Ten olej ma naturalny filtr UV i chcę go włączyć do pielęgnacji twarzy latem.

Planuję wdrożyć te produkty w moją pielęgnację twarzy i mam nadzieję, że wpłyną pozytywnie na stan mojej cery. 

Powiedzcie mi, używacie tego typu produktów? Macie jakieś do polecenia? Jestem bardzo ciekawa :)


Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...