Samo urządzenie wykonane jest bardzo porządnie. Podoba mi się to, że ma rączki jak w nożyczkach :) Dobrze leży w ręku i wygodnie się go używa.
Gumka dobrze się trzyma, a do zestawu została dołączona dodatkowa. Jeżeli ta również nam się zużyje, na stronie można dokupić cały zestaw nowych.
A jak samo działanie?
Zacznijmy od tego, że moje rzęsy nie są zbyt wymagające :D Na nie akurat nigdy nie narzekałam. Zalotka pozwala jednak dodatkowo je podkręcić, delikatnie rozdzielić i "otworzyć" oko.
Nie sięgam po nią zbyt często, bo na moich rzęsach taki efekt nie jest bardzo potrzebny, jednak myślę, że dla kogoś kto często używa zalotek ta będzie bardzo dobra :)
Kupić możecie ją TUTAJ.
Używacie zalotek?
Nie używam, ale chyba powinnam, bo moje rzęsy są krótki i liche :(
OdpowiedzUsuńNie używm i nie polecam codziennego używania, bo może zaszkodzić rzęsom. Ale naspecjalne okazje jak najbardziej. ^^
OdpowiedzUsuńJa kiedyś osłabiłam rzęsy codziennie używając zalotki. Nie polecam. No, może jedynie na specjalne okazje :)
Usuńnie używam, nie mam takiej potrzeby:)
OdpowiedzUsuńUżywam, bo mam rzęsy długie, ale proste, więc daje fajny efekt:) Mój chłopak jak widzi, że zbliżam się z tą "gilotyną" do oka, to ucieka, bo cały czas twierdzi, że to musi strasznie boleć :P
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo porządną.
OdpowiedzUsuńwiecznie zapominam jej użyć, mam od roku a używałam aż 2 razy ;)
OdpowiedzUsuńPosiadam, ale używam jej od wielkiego święta i to jak sobie przypomnę, bo efekt i tak nie jest na tyle spektakularny, żeby mi się chciało nią ściskać rzęsy codziennie
OdpowiedzUsuńZalotki używam codziennie i moją ulubioną jest Shu Uemura :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co trzeba robić, żeby zniszczyć sobie rzęsy przy pomocy zalotki. Albo ktoś musi mieć je bardzo delikatne, albo po prostu coś robił nie tak. Ja sama używam zalotki od ok 5 lat i nigdy nie miałam problemu z nadmiernym wypadaniem, uszkodzeniami lub łamaniem rzęs, a potrafi dać niesamowity efekt ;)
OdpowiedzUsuń