Niełatwo jest znaleźć cień, który sam buduje cały makijaż oka. Takie produkty przydają się jednak w te dni, kiedy już dawno powinnyśmy być w drodze, a nie zdążyłyśmy jeszcze wypić porannej kawy. Kto ma czas na zabawę w blendowanie, podkreślanie załamania i dobieranie kolorów w takich sytuacjach?
Cień mimididi z kkcenterhk może się przydać w takiej sytuacji.
Cień przychodzi do nas w wygodnym plastikowym opakowaniu z lusterkiem i aplikatorem. Jest go strasznie duuużo i nie mam pojęcia czy kiedyś uda mi się to zużyć :D
Cień ma wykończenie półperłowe z drobinkami, które niestety są jego największą słabością. Aplikacja cienia wymaga wprawy, inaczej drobinki mamy zaraz na całej twarzy.
Na bazie cień trzyma się bardzo dobrze. Świetnie pasuje do niebieskich oczu i moim zdaniem bardzo dobrze wygląda solo.
Gdyby nie upierdliwe drobinki na pewno zostałby moim codziennym ulubieńcem.
Do kupienia TUTAJ!
Produkt został mi przekazany do testów, nie ma to jednak wpływu na moją opinię.
Rzeczywiscie, na niebieskich oczkach wyglada mega :) Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńAle piękny
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Kojarzy mi się z jednym cieniem z paletki Oh So Special.
OdpowiedzUsuńfaktycznie wiellllkiii ten cien to inwestycja na lata :D
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny ale na swoich powiekach nie wyobrażam go sobie :)
OdpowiedzUsuńWolę matowe cienie:)
OdpowiedzUsuń