Nie bardzo podoba mi się pomysł, że mam zapłacić kilkadziesiąt złotych za kota w worku, zwłaszcza, że nie jest łatwo mi podpasować kosmetycznie :]
Do Shiny długo się przymierzałam, ale dopóki akcja nie ruszyła, bałam się, że to tylko tani chwyt mający na celu wyciąganie danych osobowych. No ale pudełka istnieją, są wysyłane, dziewczyny są zadowolone. To czemu nie spróbować? W końcu to nic nie kosztuje :)
Ja się zdecydowałam, może uda mi się uzbierać gwiazdek chociaż na jedno pudełko i zobaczyć z czym to się je :)
Jeśli Wy też miałybyście ochotę się skusić, zapraszam :) Pomożecie mi w ten sposób zdobyć pudełko :P
Nikogo do niczego nie zmuszam, ani nawet nie namawiam, ale będzie mi bardzo miło, jeżeli decydując się na subskrypcję ShinyBox zarejestrujecie się przez mój link :)
A Wy co sądzicie o takich pudełkach? Zamawiacie? A może dostałyście już ShinyBox? :)
Ja nie zamawiam. Oni tych, ani innych. Boxy oglądam tylko w recenzjach blogowych. :)
OdpowiedzUsuńteż myślałam o tym pudełku... nie wiem jak się daje te polecenia?
OdpowiedzUsuńWystarczy się zarejestrować wchodząc tam przez link danej osoby :)
Usuńja sie poddalam, ale jak widze jakie dziewczny dostaja super produkty tak chyba zaczne od poczatku :)
OdpowiedzUsuńhttp://shinybox.pl/?ref=2451407 :)
Usuńja juz od jakiegos czasu zbieram punkty. W ciągu jednego dnia zwerbowałąm koleżanki i zdobyłam w sumie 75 pktów. Póżniej jakos nie mialam czasu i niedawno znow zaczelam rozsylac zaproszenia. Niestety nie przyznawaja mi punktów. Pisałam kilka maili, dostałam odpowiedź, że oni każde zgołoszenie sprawdzają itp. I wyszło mnie wiecej tak, że sprawdzają tez np aktywność tych kont, czy sie ludzie logują itd. A jaki ja mam wpływ czy ktoś dalej się bezie w to bawił czy nie? Żadnego...a któs z mojego polecenia się tak czy sika zarejestrował. Oszukańcze jest troche to niedodawanie punktów ;/ zraziłam się szczerze mówiąc....ale próbj! Może Tobie się uda! :):)
OdpowiedzUsuńWybacz kochana, ale podziekuje i nie bede nawet zagladac. Raz spojrzalam, chyba sie zarejestrowalam, ale mnie to nie bawi- podobnie jak Ty jest sceptyczna i na dodatek leniwa.
OdpowiedzUsuńale powodzenia!