Dzisiaj pokażę Wam to, co pewnie najbardziej Was zainteresuje, czyli kosmetyki, które zabieram na wyjazd :)
Kosmetyczka główna:
Odżywka b/s Gliss Kur Oil Nutritive - wybrałam ją, bo ma mocny silikon na początku składu, ale też sporo fajnych olejków. Dzięki dziewczyny za polecenie!
Odżywka d/s- Garnier z Awokado i masłem karite - sprawdzona :)
Żel pod prysznic - Joanna Sweet Fantasy kokos - wybrany ze względu na poręczne opakowanie z pompką.
Szampon lush Ultimate Shine - uwielbiam go na wyjazdach, bo zajmuje minimum miejsca, a nie ma stresu, że się skończy.
W małym słoiczku mam wymieszany żel hialuronowy z olejem z pestek malin - mój krem na noc.
Mokre chusteczki
Mydło w kostce - do rąk
panthenol
Z kolorówki biorę tylko błyszczyki i tusz do rzęs. Więcej mi się nie przyda.
W małej buteleczce mam przelany płyn micelarny bioderma
W sprayu jest hydrolat oczarowy
Dalej zmywacz do paznokci i maszynka do golenia.
Myjka, pumeks, grzebień, pęseta.
W siatce jest odkrojony kawałek coal face z lusha
W portmonecce z koralikami mam gumki, wsuwki i spinki do włosów
w przeźroczystej kosmetyczce są waciki, obcinacz do paznokci, igła, nitka i agrafka
Oczywiście któreś zdjęcie musiało się obrócić....
Tangle teezer, dezodorant i pilnik.
Kosmetyczka plażowa - stwierdziłam, że będzie mi tak wygodniej niż codziennie przerzucać te wszystkie rzeczy do torby i szukać ich.
Krem z filtrem 20, krem z filtrem 50 - mój chłopak bierze jeszcze 6.
Puder dla dzieci - już z kilku źródeł słyszałam, że świetnie pomaga usuwać piach z ciała. Akurat mam w domu, to spróbuję.
Pomadka do ust z filtrem 30 - pamiętajcie o tym, żeby chronić też usta!
Filtr do włosów
Woda termalna
Mokre chusteczki, ponoć z efektem chłodzącym.
Mój facet ma jeszcze wziąć masło shea i balsam po opalaniu.
Szczoteczka i pasta są w podręcznym ^^
Jakoś strasznie dużo mi się tego wydaje :D
Zresztą na prawdę, nie wiem czy dopnę walizkę. I tak strasznie dużo to wszystko waży! :D
Myślę, że to wynika głównie z tego, że jedziemy do hotelu o dość niskim standardzie i nie dostaniemy tam np ręczników, muszę wziąć też czajnik, kubek i sztućce, bo wykupione mamy tylko śniadania.
No i cały wyjazd to prawie 2 tygodnie, 11 dni na miejscu...
A teraz:
Posty będą się pojawiać co dwa dni, a ja odezwę się do Was 07.08, chyba, że wcześniej dobiorę siędo fejsbuka :)
dobry ten żel z Joanny? wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie testowałam :)
UsuńZazdroszczę wyjazdu ;-)
OdpowiedzUsuńPozostało Ci już tylko życzyć wspaniałego urlopu i wytrwałości w podróży. Ja max spędziłam w autokarze 17 h i to już za dużo :/
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam Twoje zorganizowanie ;) wszystko przemyślane, pięknie popakowane, nic Cię nie zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że wszystko Ci się przyda ;)
OdpowiedzUsuńiii szalonego wyjazdu i odpoczynku! ;)
udanego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuńlubi tę odżywkę z garniera ;)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńA gdzie jedziesz?
Do Bułgarii do Primorska na obóz studencki :)
Usuńsame przydatne rzeczy :):)
OdpowiedzUsuńrównież polecam zabrać ze sobą odżywkę Garniera aik :) była ze mną w tamtym tygodniu i spisała się rewelacja, tym bardziej że użyłam jej tam po raz pierwszy i od razu zachwyt :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa odżywki z garniera :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie kupić wodę Avene
OdpowiedzUsuńWidzę same najpotrzebniejsze rzeczy :) Chociaż jakby zobaczył to jakiś facet to i tak by zapytał "a po co Ci tyle tego wszystkiego?" :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wyjazdu, nawet jeżeli hotel o niskim standardzie. Ja w tym roku nie mam co liczyć na jakikolwiek wyjazd. Przygotowania do ślubu pochłaniają cały nasz wolny czas i środki finansowe ;)
OdpowiedzUsuńA co z podróżą poślubną? :)
UsuńJestem ciekawa tej odżywki z garniera
OdpowiedzUsuńNie no teraz to juz rozwalilas mnie na czesci!! Vamos a la playa to moja ulubiona piosenka!!
OdpowiedzUsuń