Cały myk polega na ułożeniu jogurtu, jakichś zbóż i owoców warstwowo. Potem powinno się to wstawic na noc do lodówki, żeby zboża zmiękły i wszystko się przegryzło :)
U mnie idzie tak:
truskawki
masło orzechowe
jogurt grecki
płatki owsiane
jagody
masło orzechowe
jogurt grecki
płatki owsiane
agrest
Pamiętajcie, że jeżeli jecie to na śniadanie, to nawet na diecie można poszaleć - dodać wiórki czekolady, słodzone museli itp. Jeśli nie jesteście na diecie to takie coś można zjeść nawet na podwieczorek i również zaszaleć ze składnikami.
Ja będąc na diecie Jillian zgrzeszyłam masłem orzechowym, ale chodzę ciągle głodna i nie podoba mi się to.
Nie wiem czy to wynika z tego co jem czy z jedzenia co 4 godziny, ale naprawdę chodzę mega głodna, wczoraj przed kolacją było mi niedobrze z głodu. I co wieczór dwie godziny po kolacji pije jeszcze szklankę chudego mleka, żeby nie umrzeć z głodu w nocy.
A porcje jem całkiem spore!
Dzisiaj mam zamiar jeść trochę częściej, na pewno nie będę się już tak głodzić jak przez ostatnie dwa dni. Postaram się wytrzymać na tej diecie do końca tygodnia, ale co raz bardziej przestają mi się podobać niektóre jej załozenia.
Ja ostatnio się zdziwiłam,bo jak zaczęłam czytać książkę "Co pomaga ,a co szkodzi",która jest o jedzeniu,to dowiedziałam sie,że frytki nie są takie złe,bo mają w sobie dużo witaminy C .Bardzo przydatna książka ;)
OdpowiedzUsuńA Twoje śniadanie wygląda przepysznie,narobiłaś smaka :)
Generalnie, jeżeli frytki są zrobione z prawdziwych ziemniaków, a nie jakichś mutatantów i są usmażone/upieczone tak, żeby nie ociekać tłuszczem, to nie mają prawa być złe. Ziemniaki tak na prawdę nie są wysokokaloryczne - robimy z nich bombę polewając je tłuszczykiem albo gęstym sosem ^^ Jillian pisze tylko, żeby je ograniczać.
Usuń:O wygląda pysznie! daj trochę :D
OdpowiedzUsuńale żeś mi ochoty narobiła! niedobra Dziewucho!!
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie. :D
OdpowiedzUsuńbez kitu, jeszcze w taki upał to owoce same się proszą o zjedzenie :D
Usuńwczoraj też nazrywałam trochę agrestu w ogrodzie. :) mniam co to za pyszności ten deserek mmm. :)
OdpowiedzUsuńMmmmm. Narobilas mi smaka :) agrestu wieki nie jadlam! :D Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńpyszności :)
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńja bym to zrobiła tak: 1. nutella, 2. pokruszone herbatniki, 3. jeszcze trochę nutelli, 4. jakieś owoce, 5. bita śmietana ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie zagryzać nutellą! ;)
chyba sama muszę przejść na jakąś dietę, zazdroszczę samozaparcia i wytrwałości :)
pysznie wyglada:D zjadlabym:D
OdpowiedzUsuńSmakowita szklaneczka. Ja nie jestem na diecie, więc chętnie bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga, adresik w profilu.
Dziś serwuję ciasto z czereśniami.
Wygląda przeapetycznie! Chyba zaraz polęcę kupić truskawki :).
OdpowiedzUsuńuu :0 uwielbiam tego typu smakołyki, niestety jestem za leniwa na przyrządzanie dlatego kuanola puję mix grw Złotych Tarasach, lepsze bo z lodami, ale nie zawsze są takie owoce jakie lubię.
OdpowiedzUsuńzrobilas mi smaka, a wlasnie przed chwila wypilam taki koktajl :)
OdpowiedzUsuńPyszności :) Uważaj z dietą jednak, kiedy czujesz ciągle taki głód (i to tak mocny), to nie jest dobry znak od organizmu. Powinnaś słuchać przede wszystkim jego, a dopiero później książek i porad.
OdpowiedzUsuńWłaśnie stoi przede mną kubek po pysznym koktajlu z malin, truskawek i bananów : D jednak nie wyglądały aż tak apetycznie jak Twoje : D
OdpowiedzUsuńRadi
mniam! :)
OdpowiedzUsuńledwo spojrzałam na zdjęcie i już mi się zachciało takich pyszności :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze śniadanie z możliwych! :)
OdpowiedzUsuńmmm, wygląda smakowicie :D muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńczemu Jillian nie pozwala na masło orzechowe?
OdpowiedzUsuńPozwala, ale na łyżkę ekologicznego masła migdałowego (weź to dostań w Polsce) a nie na napchane tłuszczem i cukrem z orzeszków ziemnych. Chociaż i tak uważam, że kupiłam całkiem niezłe, bo ma 90% orzechów ^^
Usuńale to wygląda smakowicie ;D
OdpowiedzUsuńMniam :D
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Strasznie dawno nie jadłam masła orzechowego i narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńja też jestem na diecie, schudłam już 4 kg w ok. miesiąc :) Mi nie zależy bardzo na wadze, ale na dobrym wyglądzie. Dzisiaj zaczynam 30 days shred i mam nadzieję, że będę miała lepszy brzuch, bo teraz nie mogę na niego patrzeć :( bardzo fajny blog i trzymam za cb kciuki! :D
OdpowiedzUsuń