Nie mam żadnych zobowiązań, cały dzień siedzę sama w domu i mogę nadrobić różne rzeczy. Póki co zrobiłam mega porządki w pokoju, wymiotłam wszystkie kurze, zmieniłam pościel i obróciłam materac (pamiętajcie, żeby robić to przynajmniej raz na rok, a nawet raz na pół roku!). Korzystając z tego, że kotki grzecznie spały wywietrzyłam porządnie pokój (jak kotki nie śpią nie można otworzyć okna na oścież bo dezerterują na dach i nawiedzają łazienki sąsiadów). Zaraz zrobię sobie jakiś przyjemny obiadek a potem zabiorę się za poprawienie CV i wysłanie go w kilka miejsc, a nuż uda mi się załapać na jakąś wakacyjną fuchę.
A NightSkating wczoraj był cudowny. Zrobiliśmy ponad 22 km w około 2 godziny. Wspaniale jeździło się po ulicach Warszawy, chociaż czasami było trochę ciasno. Na następny taki event też na pewno się wybiorę. Moje pośladki będą wdzięczne :D
Dzisiaj post, o który w kolejce poprosiła Paulina :)
Zapraszam do oglądania mojej skromnej kolekcji kolorówki i jej organizacji:
Wszystkie kosmetyki trzymam w łazience, bo tam właśnie ich używam :D
Chciałabym się kiedyś dorobić fajnej toaletki, no ale jeszcze nie teraz, nie w tym mieszkaniu.
Pudełka i koszyczki były kupione w Ikei, szklanka jest za punkty z Kubusia - wywalczone 100 lat temu :D
Pierwsze pudełko:
żelowe eyelinery z essence, błyszczyki, szminki, cień w kremie, róż, baza pod cienie, dwa broznery - matowy i z brokatem, pokruszony cień z sensique.
Drugie pudełko:
Kredki do oczu i eyelinery w płynie.
Glambox - chyba nie zmienił swojej zawartości odkąd ostatni raz Wam go pokazywałam ;)
Pędzle:
Ecotools mieszkają w swoich kosmetyczkach, reszta w szklance
Duży koszyk:
Oleje, dezodorant, krem z filtrem, maść babydream, odżywka joanna z ab, szampon lush chyba też tam siedzi.
Mały koszyczek:
Gliceryna i jedwab CHI
Kącik na lustrze:
podkład, krem tonujący, krem na dzień, krem na piegi, w szklance maskara, pęseta i pierdoły mojej mamy
Koszyk z rzeczami do paznokci
No i to tyle. Reszta kosmetyków typu szampony, odżywki i żele do kąpieli są porozstawiane nad wanną :)
W pokoju trzymam tylko perfumy i kilka rzeczy przy łóżku, ale o tym kiedy indziej ;)
A jak Wam mija piątkowe popołudnie?
I czy w ogóle macie ochotę czytać moje prywatne wstępy czy wolicie jak od razu przechodzę do konkretów?
Buziaki!
Bardzo fajnie sobie mieszkają:)
OdpowiedzUsuńMoje niestety tak fajnie nie mają;D
Może kiedyś się za nie wezmę;D
Ja mam ochotę, miło się czyta tego typu wpisy :)
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciała mieć taki porządek
OdpowiedzUsuńśliczne pudełeczka i porządek...
OdpowiedzUsuńehh... a moje kosmetyki są WSZĘDZIE :) w obydwu pokojach, rozmaitych pudełkach, szufladach, szafkach... No i łazienka: szafka, półeczka pod lustrem, pralka i wanna :D i torebki i kieszenie (błyszczyki)! straszne. a najlepsze, że wcale nie mam ich tak dużo. muszę w końcu zaanektować jakąś szafkę tylko dla siebie :)
Też lubię takie dni :) Ja niestety mam dzień pod hasłem nauki... Ale patrząc na Twoje zdjęcia czuję się zakupoholiczką! :P Białe pudełka mi się szalenie podobają :) Ja na szczęście jesienią/zimą dorobię się własnej toaletki, nareszcie! :D
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona :)
OdpowiedzUsuńhttp://bambusowy-raj.blogspot.com/2012/06/wyroznienie.html
Wszystko u Ciebie tak ładnie poukładane aż przyjemnie się patrzy:) U mnie w kosmetykach panuje straszny bałagan :D
OdpowiedzUsuńNa pewno fajnie im sie u ciebie mieszka :) Buziak, zapraszam do mnie na konkurs :*
OdpowiedzUsuńależ... pedantycznie u ciebie ;) dobrze, że moje kosmetyki tego nie widzą, bo na pewno zazdrościłyby twoim ;d a tak to mieszkają w lekkim chaosie. ważne, że wiem gdzie co jest :)
OdpowiedzUsuńprywatne wstępy mogą być :)
Świetne mieszkanka mają :D
OdpowiedzUsuńMusze się wybrać do Ikei po jakieś pudelka :P
OdpowiedzUsuńA powiedz gdzie dokładniej jeździsz na rolkach po Warszawie, bo ja mam zamiar kupić rolki ale właśnie nie wiem, gdzie mogłabym jeździć :)
Aktualnie co prawda za bardzo nie jeżdżę, bo u mnie we wsi wszędzie kostka, ale w Warszawie jest sporo miejsc:
Usuń- Na osiedlach, wszystko zależy od nawierzchni,
- Na Polu Mokotowskim - mnóstwo miejsca
- Na Kępie Potockiej
- W mniejszych, lokalnych parkach - zależy od nawierzchni.
Tyle mi teraz przychodzi do głowy.
Wystarczy poszukać w okolicy ;)
wow, super organizacja :) podobają mi się pudełka :)
OdpowiedzUsuńale Ty masz porządek!:O też bym musiała coś zrobić ze swoimi
OdpowiedzUsuńjak poukładane ładnie
OdpowiedzUsuńmasz mnostwo kosmetykow :))!
OdpowiedzUsuńWszystko w porządku i dobrze zorganizowane :)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała dorobić się toaletki, ale podobnie jak Ty- chyba już w nowym miejscu :D
Ja mam wszystko pochowane w szafkach, w koszyczkach albo luzem... już mam mało miejsca, w łazience też mam w szafce pudełko. Maluję się w pokoju, a niektóre rzeczy kosmetyczne stamtąd przenoszę do łazienki, gdy akurat ich używam, a rzeczy codziennej pielęgnacji są w pudełku w łazience. Też marzy mi się własna piękna toaletka... ach :)
OdpowiedzUsuńteż muszę moje kosmetyki jakoś zorganizować, ale to dopiero jak remont się skończy, bo teraz to nawet nie wiem gdzie co jest xD
OdpowiedzUsuńUlala jak Ty to masz wszystko ładnie zorganizowane zorganizowane :)
OdpowiedzUsuńprzydałyby mi się takie wiklinowe koszyki :)
OdpowiedzUsuńFajne mają mieszkanką :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała mieć tak posegregowane kosmetyki. Może kiedyś się za to wezmę. Zainspirowałaś mnie!! :)
OdpowiedzUsuńteż mam te trawiaste koszyczki z ikei, uwielbiam je, ale trzymam tam bizuterię :) super organizacja, po wszystko łatwo siągnąć, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńKrem na piegi? Ja tam swoje bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńoo ja tez mam te wiklinowe pudeleczka, tyle ze mi sluza do czego innego :P
OdpowiedzUsuń