Przyszła jesień. Nagle i z przytupem. Chwała Bogu
jeszcze nie leje, ale jest już zimno i nieprzyjemnie, a ja mam już za sobą
pierwszą chorobę. Na szczęście jest taka rzecz, która stawia
mnie momentalnie na nogi. Dzisiaj chcę podzielić się z Wami przepisem na napar
imbirowy - to mój naturalny sposób na przeziębienie :)
Podobny napój serwują już drugi sezon z rządu w
Coście, pod nazwą „rozgrzewający cydr” – ale tam imbiru nie czuć i takich
właściwości nie uświadczycie ;)
Składniki (na dwie szklanki):
- Cytrusy - najlepiej dwie cytryny i pomarańcza, ale pasują też mandarynki
- Imbir -4-8 plasterków. Od biedy ujdzie taki w proszku, ale lepiej kupić korzeń ;)
- Łyżeczka goździków
- Cynamon - łyżeczka mielonego lub kawałek kory
- Łyżka ulubionego miodu
- 700 ml wody
W garnku zagotowujemy wodę. Dodajemy do niej imbir i przyprawy. Oprócz wymienionych przeze mnie można dodać dowolne korzenne - anyż, gałkę muszkatołową, kardamon. Nawet mix przypraw do piernika powinien się sprawdzić ;) Taką mieszankę gotujemy na wolnym ogniu przez kilka minut, aż woda lekko się zabarwi (przy dużej ilości przypraw może się zabarwić całkiem mocno ;) )
Gdy osiągniemy pożądany kolor czekamy, aż napar trochę przestygnie. Prawda jest taka, że aby wyciągnąć 100% właściwości z cytrusów i miodu, przed ich dodaniem powinniśmy wystudzić napar prawie całkiem. Ja dodaję do gorącej wody i też działa - może to placebo, nie wiem, Wy zróbcie jak chcecie ;) Tak więc dodajemy miód i sok z cytrusów - możemy zostawić kilka plasterków do dekoracji :)
Przygotowany napój można przecedzić przez sitko - jeśli ma dużo farfocli. Ale imbir warto wtedy odłowić i schrupać, wyciągając więcej właściwości :)
Taki napój działa trochę jak domowej roboty antybiotyk. Duży zastrzyk witaminy C (tak, wiem, że pietruszka ma więcej, wspomniałam też o zabijaniu witamin przez temperaturę, ale to naprawdę działa :D ), korzenne przyprawy rozgrzewają, całość działa antybakteryjnie. Polecam pić w tym trudnym okresie, zwłaszcza kiedy czujecie się "niewyraźnie" ;)
Znacie taki napój? Lubicie rozgrzewające przyprawy? A co Wy pijecie, żeby poradzić sobie z niższymi temperaturami? :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)