7 kwietnia 2013

Matowy wynalazek od Essence - Stay Matte lip cream 02 Smooth berry


 Kolejna z nowości mojej ulubionej firmy :)

Szał na matowe "błyszczyki" trwa już od jakiegoś czasu, zaczęło się chyba od Manhattanu, a potem już poleciało. Ja do tej pory nie miałam niczego w tym stylu, jednak na essence postanowiłam się skusić ^^

Produkt jest w opakowaniu charakterystycznym dla błyszczyków stay all day z tej firmy, aplikator jest inny, bo bardziej klasyczny.

Rozprowadza się fajnie, ale kolor jest tak intensywny, że trzeba uważać przy kącikach, ja używam też do niego konturówki.


Trzyma się całkiem nieźle, ale nie podam Wam konkretnej ilości godzin ^^ Po jedzeniu czy piciu oczywiście trzeba poprawić. 


Wykończenie jest oczywiście matowe, ale nie daje efektu suchych, ściągniętych ust. ]

Kosmetyk jest bardzo fajny, ale kolor tak intensywny, że ja praktycznie nie mam kiedy go używać ^^ 
Dlatego też nie wiem czy jest sens, żebym dokupywała kolejne odcienie.

Znacie?
Testowałyście?
Co sądzicie?

22 komentarze :

  1. chyba się skuszę :D chociaż ciągnie mnie też eliksir z wibo

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten błyszczyk jest bardzo podstępny! Mam velvet rose i momentami jak widzę co mam na ustach kiedy nim się smaruję jestem przerażona ile mam niedoskonałości. Ale jak się tylko zrobi cieplej będzie lepiej. Dużo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam manhattan 54 l w bardzo podobnym kolorku :) i też mam ten problem, bo kolorek fajny, ale na co dzień chodzę do szkoły i uważam ze jest za intensywny, ale używam go tylko wtedy kiedy mam okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jeden z jasnych odcieni i jestem zdecydowanie niezadowolona. Kolor może i ładny, ale podkreśla najmniejsze niedoskonałości, kiepsko się rozprowadza i znika z usta jak kamfora. U ciebie prezentuje się ładnie, więc może to zależy od koloru?

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny, wyrazisty - świetnie podkreśla Twoje usta, naprawdę! :)

    Zapraszam do mnie,
    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też dziś o nim pisałam:)
    Jednak ja nie jestem nim zachwycona...

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam velvet rose...ale jest taki sobie

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w kolorze 01 i jestem z niego zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jak nie przepadam za blyszczykami i w ogóle preparatami czy szminkami do ust Essence, tak ten wynalazek jest dla mnie mistrzostwem. Ten produkt jest NIE DO ZDARCIA! Trzyma się mega długo na moich ustach mimo picia/jedzenia. Do tego przecudne kolorki... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja poleciałam ostrzej, bo kupiłam czerwony.
    Taki tip-jeśli nałożysz go palcem i lekko wklepiesz możesz stopniować kolor, mimo mojej czerwieni, mogę uzyskać nawet bardzo delikatny efekt. To kwestia wprawy, chociaż aplikacja nie powala...
    No i faktycznie, nie do zdarcia, trzeba szybko wytrzeć palec:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny kolor :). Kręcę się koło tych pomadek Essence, ale jakoś żaden kolor nie skusił mnie na tyle, żeby go kupić.

    OdpowiedzUsuń
  12. dziś go kupiłam i uwielbiam !!!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny kolor :) Mi to na ustach nic poza bezbarwnym błyszczykiem nie pasuje :(

    OdpowiedzUsuń
  14. pasują Ci takie odważne kolory, ja cały czas próbuję się do takich przekonać, z marnym skutkiem niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ją, ale uważam, że te z Manhattanu są o wiele lepsze :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny! Ja mam w odcieniu 01 i jestem z niego mega zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...