7 marca 2013

Oleśkowy lakier - mi się podoba!

Po pojawieniu się informacji o linii blogerskich lakierów przez blogosferę najpierw przeszła fala zachwytów, a później fala narzekań - że nie taka konsystencja, nie takie kolory, słaba trwałość. 

Ja oczywiście jak na lakieroholiczkę przystało musiałam sama je przetestować - w końcu 6 zł nie majątek, najwyżej się nie polubimy. 


To, co mnie najpierw zaskoczyło, to kolor. Przykro mi, ale 'peach' tutaj nie uświadczymy. Lakier jest ewidentnie różowy :D Ale szczerze mówiąc mi się podoba, nie mam jeszcze takiego odcienia, a bardzo ładnie prezentuje się na paznokciach - nie jest nachalny, ot idealny odcień na co dzień :)


Jeżeli chodzi o konsystencję, to moim zdaniem zachowuje się jak większość lakierów w tego typu kolorach - smuży przy pierwszej warstwie, przy drugiej nadal jest trochę prześwitów, po trzeciej cieniutkiej jest już bardzo spoko. 


Trwałość:
aktualnie noszę go trzeci dzień i nie ma nawet jednego odprysku, a ostatnio musiałam poprawiać manicure codziennie. 


Wysychanie:
no różowo nie jest, ale nie ma też tragedii. 
Lakier schnie na tyle żeby można było coś robić dość szybko, później trzeba tylko uważać, żeby mu specjalnie nie zrobić krzywdy. Ja mam do tego wybitny talent, jak widać na załączonym obrazku :D

Podsumowując:
Jak na lakier za takie pieniądze (bodajże 5,99 w rossmanie) to jest bardzo dobrze! Ja generalnie nie wymagam od produktów z tej półki cenowej wybitnych właściwości, dlatego się nie zawiodłam ani trochę ^^
Ciekawam jak się sprawują pozostałe lakiery z tej kolekcji :)

A teraz spadam uczyć się do poprawki, bo jak będę miała zapłacić 100 zł za warunek to włączę reklamy na blogu, a tego chyba nikt nie chce :D

19 komentarzy :

  1. Ładniutki. Chciałam dzisiaj zakupić, ale nie było :(
    Ej 100 zł za warunek to nie tak źle. Na polubudzie słyszałam że może 600 zł nawet być. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u nas jest 100 za sam wykład, 300 za ćwiczenia, 400 za pakiecik wykład+ćwiczenia i 600 za lektoraty ^^ Nie ma tragedii z tym moim, chociaż może gdybym miała wizję zapłacenia 600 zł to miałabym większą motywacje do uczenia się :D

      Usuń
    2. U mnie w Rossmanie lakierów z blogowej kolekcji nie brakuje, wszystkie wystawione przynajmniej po 3 sztuki;) sama się jeszcze nie skusiłam, ale ciągle o nich myślę. Cena bardzo spoko-tylko ja tak rzadko maluję pazurki . . .

      Usuń
  2. kolor mi się podoba, choć troszeczkę dziwnie na pazurkach wygląda i mam u na myśli konsystencję, chyba bym nie kupiła

    OdpowiedzUsuń
  3. mrau piękniusi. Mam go ale jeszcze nie używałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor jest piękny, ale mi niesamowitą ilość bąbelków porobił :( Ale dla pięknego odcienia tego różu dam mu jeszcze szansę!

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny ten kolor jest :) u mnie za warunek się płaci 1100 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WOW! Ale to stacjonarne czy niestacjonarne?
      Bo wiem, że z warunków z logiki na niestacjonarnym prawie żyje całe UW, chyba z 1500 kosztuje - u nas tyle biorą za powtarzanie roku :D

      Usuń
    2. nie ma rozgraniczenia czy stacjonarne czy nie - wszyscy muszą płacić 1100. UW strasznie pazerne z tego wynika :D

      Usuń
    3. Wszystko zależy od wydziału, ja też jestem na UW^^

      Usuń
  6. ja się nakręciłam na ten lakier, a jak wczoraj poszłam, to były wszystkie oprócz niego... będe musiała poszukać w innych rossmannach, bo już wszystkie blogerki i youtuberki robią na niego smaczek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolory mi się podobają, ale konsystencja mnie nie przekonuje ciężko się nimi maluje

    OdpowiedzUsuń
  8. ja poluje na ten oleśkowy i co zachodzę do rosska to go nie ma ;/ grrr !!! mam lakier Jamapi i Siouxie. Kolorki są naprawdę piękne, aczkolwiek jeszcze się z ich aplikacją wstrzymuję do wiosny ;)
    PS. tylko 100zł za warunek? nie jest źle.. u mnie się płaci minimum 400, a max chyba 800 ...

    OdpowiedzUsuń
  9. sama nie iwem...miałam go w ręku razem z niebieskim i wkońcu go odłożyłam, ale chyba go jeszcze kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też je zakupiłam. Szkoda tylko, że faktycznie nie ma tutaj żadnej brzoskwinki :-(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja z Oleskowego odcieniu jestem mega zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor mi się bardzo podoba

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzisiaj go kupiłam razem z pastelową zielenią :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jako jedyna pewnie nie widziałam jeszcze tej kolekcji, ale może się na któryś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...