Kilka dni temu dotarło do mnie lipcowe pudełko beGlossy o nazwie beauty festival. Zestaw zawarty w pudełku ma nam pozwolić czuć się zadbanymi w każdej sytuacji, nawet w tak ekstremalnych warunkach jak na letnim festiwalu. Ciekawi szczegółów zawartości?
Zacznę od kosmetyków do dłoni (powiedzmy :P). Znajdziemy tutaj:
Antybakteryjny żel do rąk z kompleksem nawilżającym 24 h Clear Hands - pełny produkt - super sprawa na wakacje, ja tego typu żel mam zawsze przy sobie, bo często jem w foodtruckach albo korzystam z toi toi, gdzie nie zawsze jest dostęp do bieżącej wody. Takie żele to też zbawienie po podróży autobusem w upale, gdy wszystko się lepi i takie minimalne odświeżenie pozwala chociaż trochę przywrócić komfort :)
Krem do rąk i balsam do stóp EUBOS - marka której nie znam, ponoć apteczna. Tutaj doceniam miniatuki, ponieważ pełnowhymiarowe opakowania takich kremów zużywam rok - te są idealne do podróżnej kosmetyczki.
Pudełko próbek Indigo - taki zestaw dostało tylko 500 subskrybentek! W środku znajdziecie saszetki z kremami do rąk i balsamami do ciała o przepięknych zapachach. Znowu super sprawa - można przetestować całą gamę produktów, a taka próbka łatwo zmieści się nawet w portfelu na czarną godzinę - na pewno każda z Was była kiedyś w sytuacji, kiedy turbo przesuszone ręce nie dawały żyć, a kosmetyczka z kremem została w drugiej torebce.
Suchy szampon Aussie o zapachu festival fresh - pełny produkt - do tej pory byłam wierna suchym szaponom batiste, ale tego jestem mega ciekawa! Rozsądek powstrzymuje mnie przed otwarciem go już teraz - najpierw wykończę to, co mam pootwierane, a potem dam znać jak działą ten z Aussie ;)
Krem do twarzy z kwasem laktobiolowym Yasumi - to jest 30 ml miniaturka - takie miniaturki to ja lubię :D Te, które czytają wszystkie moje opisy beGlossy na pewno się domyślają, jak bardzo ucieszyłam się z kolejnego kremu :D Tym razem jednak mi to aż tak nie przeszkadza, bo tego kremu jestem naprawdę ciekawa. Po prostu poczeka grzecznie na swoją kolej :)
Masło do ciała Efektima wersja kokosowa - fajny skład, poręczna miniatura - na pewno zużyję na wakacyjnym wyjeździe :)
Catrice lakier do paznokci Bloody Mary To Go - pełny produkt - lakier w bezpiecznym, czerwonym kolorze, który przypasuje każdemu. Chyba jeszcze nie miałam lakieru Catrice więc chętnie go przetestuję :)
Jako ambasadorka beGlossy dostałam muffinkę do kąpieli od firmy Sweet Bath - wygląda jak do schrupania, prawda? W takich chwilach jeszcze bardziej płaczę nad brakiem wanny :< Będzie musiała poczekać na dłuższą wizytę u mojej mamy...
A teraz zgadnijcie kto ma największą radochę z beGlossy:
Te wstążki są stanowczo jego ulubione ^^
Pudełko oceniam na piątkę, naprawdę tym razem postarano się przy układaniu jego zawartości. Wszystkie produkty mi pasują i na pewno je zużyję. A Wy? Jesteście zadowoleni z lipcowego beGlossy?
Na koniec chcę Was zachęcić do udziału w konkursie, który trwa u mnie od wczoraj. Do wygrania są naprawdę spoko rzeczy, a zadanie jest banalnie proste! Nie musicie nic udostępniać, wystarczy zaobserwować bloga lub polubić go na facebooku oraz odpowiedzieć na pytanie konkursowe. Zapraszam! :)
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)