W moim poście narzekającym na sesję i cały świat dookoła wspomniałam, że co raz rzadziej udaje mi się spać we własnym łóżku :D Co prawda ten straszny okres mam już za sobą i staram się grzecznie wracać do domu przed ostatnim pociągiem, ale sytuacje typu "znowu nie mam nawet szczoteczki do zębów" na tyle mnie wymęczyły, że postanowiłam stworzyć sobie mały zestaw, który będzie grzecznie leżał w mojej torebce i ratował mnie w takich sytuacjach.
Kosmetyczka z Hello Kitty, którą już kiedyś miałyście okazję u mnie widzieć zawiera cały potrzebny bałagan :D
Chusteczki już niestety się nie zmieściły. Jestem z nich bardzo zadowolona - były tanie, ładnie zmywają makijaż, delikatnie pielęgnując przy tym cerę, dodatkowo świetnie się sprawdziły do czyszczenia tablicy suchościeralnej w BUWie :D
Zawartość kosmetyczki:
I ze szczegółami:
Krem Nivea, którego używam rzadko, ale lubię go awaryjnie mieć przy sobie
Suchy szampon batiste (miniaturka) - mam go dopiero od kilku dni, ale już się polubiliśmy :)
Szczoteczka do zębów - chyba nie muszę tłumaczyć celowości tego wyboru :D
Dezodorant - jak wyżej ^^
Szczotka do włosów z lusterkiem - też już widziałyście, mój must have
Pilniczek do paznokci - stwierdziłam, że muszę go mieć przy sobie, kiedy kolejny raz zadarł mi się paznokieć poza domem.
Tusz do rzęs Lovely - mogę nie mieć na twarzy żadnego makijażu, ale jak użyję tuszu od razu czuję się bardziej 'ogarnięta'. Ten akurat kupiony spontanicznie jak musiałam szybko kupić najpotrzebniejsze rzeczy na następny dzień :D
Krem do rąk - torebkowy must have, tutaj akurat L'Occitane z masłem shea
Brakuje mi tu jeszcze czegoś typu puder&podkład, 2w1. Możecie mi coś polecić?
Co Wy byście jeszcze dorzuciły do tego zestawu?
Pewnie część z Was powie, że noszenie takiej ilości rzeczy codziennie ze sobą to zabójstwo dla kręgosłupa, ale mi to nie przeszkadza, a kilka razy już się przydało ^^
Nie wiem czy jeszcze któraś z Was pamięta Joy the dreamer z youtuba - ona zawsze miała w torebce pół łazienki i mówiła, że ciągle śpi gdzie indziej więc jest skazana na noszenie tego wszystkiego :D To właśnie ona mnie zainspirowała to skompletowania sobie czegoś takiego.
ja bym nie ruszyła się bez jakiegoś kremu do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńW kwestii pielęgnacji brakuje jeszcze miniaturki płynu micelarnego albo toniku i kremu do twarzy, chyba, że wystarczy Ci Nivea ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o makijaż to proponowałabym jeszcze puder prasowany i błyszczyk. Ewentualnie jakiś jasny cień do rozjaśnienia powieki ;)
Za całą pierwszą część robią mi chusteczki alterra ^^ A co do makijażu, to jakiś produkt do ust zawsze mam ze sobą (wala się coś po torebce zaaawsze :D ), tak jak pisałam brakuje mi czegoś jak podkład i puder w jednym. Cień to już jak dla mnie lekka fanaberia przy tego typu zestawie :)
UsuńTo może podkład mineralny? Ja teraz używam i jestem bardzo zadowolona :)
UsuńJest to jakiś pomysł, zwłaszcza, że już dawno chciałam spróbować minerałów. Dzięki!
UsuńW takim razie polecam :) Super sprawa zwłaszcza na lato :)
Usuńtaki niezbędnik to dobra rzecz ;)
OdpowiedzUsuńhmm dorzuciłabym jakieś perfumki i puder np z Vipery :)
OdpowiedzUsuńJa w takiej kosmetyczce noszę również przelaną część podkładu do takich malutkich pojemniczków po próbkach z douglasa :D w sam raz na kilka użyć :) a i mam też cielisty i ciemny cień, które wiem, że palcami ładnie rozetrę no i też 2 ogryzki kredek: czarną i białą :D wszystko w wersji mini i szczególnie cięższej torby nie mam ;)
OdpowiedzUsuńO, to też bardzo fajne pomysły :)
Usuńsuper! :) u mnie wszystko wala się po torebce i wieki czegoś szukam.... no ale mogłabyś powiedziec czy jesteś zadowolona z tego tuszu? (Lovely Spectular Me)
OdpowiedzUsuńJak na tusz kupiony za 5 zł na promocji to jest genialny :D Planuję jakąś recenzję wkrótce :)
UsuńMoim zdaniem super to zorganizowałaś i wcale nie jest tego za dużo.
OdpowiedzUsuńCzy ten suchy szampon Batiste można dostać w Polsce w jakimś Superpharmie czy Rossmanie? :)
OdpowiedzUsuńNiestety, tylko w internecie, ale polecam www.mintishop.pl gdzie są akceptowalne ceny i szybka wysyłka do paczkomatu :)
UsuńJa też noszę podobne rzeczy w siebie, tylko, że w plecaku
OdpowiedzUsuńlubię ten tusz do rzęs. :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Joy i szkoda że już nie nagrywa :) Chusteczki widziałam ostatnio w promocyjnej cenie teraz żałuję że ich nie wzięłam ;<
OdpowiedzUsuńJoy była jedną z moich ulubionych youtubowiczek, szkoda, że się nawet nie pożegnała :/
UsuńHeh, tez mi się kiedys zdarzyło, że postanowiłam nocować u koleżanki i wtedy szybciutko bieg go sklepu po najpotrzebniejsze rzeczy ;P
OdpowiedzUsuńJoy nagrała fajny filmik jak dobrze dobrać biustonosz, nie ukrywam że to właśnie dzięki niej dowiedziałam się, że mam zle dobrany ;P ...i od tej pory zaczął się mój koszmar z kupowaniem staników, no ale...
Miałam to samo :D
UsuńŚwietny pomysł :D Ja jedynie czasem jadę do narzeczonego na weekend ale już zostawiam u niego kosmetyczke i niektóre rzeczy tam trzymam żeby nie wozić wielkich toreb ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę suchego szamponu z batiste, chcę go wypróbować :).
OdpowiedzUsuńJa nie lubię wozić wielu toreb, no ale jak jest konieczność to nie ma wyboru :)
Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału w akcji:
OdpowiedzUsuńhttp://ziola-suplementy.blogspot.com/2013/02/zdrowie-w-internecie.html
Jaki mega koci kuferek :)
OdpowiedzUsuńja bym koniecznie dorzuciła do tego coś na ryjek - w sensie jakiś podkład, albo chociaż ostatnio tak modny BB. U mnie z podkładem jest tak, jak u Ciebie z tuszem, mogę nie mieć nic na twarzy, ale ujednolicić cerę czymś muszę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne rozwiązanie, ja również mam podobną kosmetyczkę, która z kolei zapakowana czeka grzecznie na szafce, bo średnio trzy noce w tygodniu sypiam poza domem. I strasznie się zawsze denerwuję, gdy czegoś nie mam ze sobą :)
OdpowiedzUsuń