Widziałyście już pierwszą część moich szminkowych wziątków z Ameryki, czyli masełka revlon.
Dzisiaj bardzo podobny produkt, tym razem L'oreala :)
Ich kolorowe balsamy mam dwa:
Szybko o samym opakowaniu:
jest porządne, nie ścierają się napisy, nie otwiera się samo, nie pęka.
Naprawdę dobrze i ładnie zrobione.
Konsystencja jest leciutka, a kolory półtransparentne. Na pewno mniej intensywne niż w masełkach revlon.
Bez problemu można malować bez użycia lusterka, poprawiać makijaż w biegu.
Czuć lekkie nawilżenie, nie są to jednak na pewno pomadki pielęgnujące :)
Swatche:
Po prawej caramel comfort
Po lewej rose elixir
caramel comfort
Tego używam dość rzadko, jakoś nie lubię siebie w brązowych nudziakach.
rose elixir
Natomiast ten jest aktualnie moim ulubionym produktem do ust.
Daje lekko cukierkowy efekt na ustach, podkreśla ich naturalny kolor.
Użyłam do też w dziennym makijażu, który Wam ostatnio pokazywałam.
Są to naprawdę świetne produkty, szkoda, że niedostępne w Polsce :/
Miałyście z nimi kiedyś do czynienia?
caramel comfort zdecydowanie lepszy jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie obie w zasadzie nie są niczym specjalnym, ale jeśli już miałabym wybierać to zdecydowanie rose elixir.
OdpowiedzUsuńja za nimi nie przepadam, minus za posmak i brak nawilżenia moich ust
OdpowiedzUsuńMiałam jednego gagatka z tej serii i do końca nie wiedziałam, co o nim myśleć.
OdpowiedzUsuńNie miałam- ale zachęcają!
OdpowiedzUsuńmiałam rose elixir, podobał mi się odcień jaki nadawał moim ustom, ale nie jest jakimś wyjątkowym produktem, do którego wracam często... caramel comfort wydaje się również ładnym odcieniem, może kiedyś się na niego skuszę.... :)
OdpowiedzUsuńrose elixir jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała wypróbować
OdpowiedzUsuńRose elixir jest piękna :)
OdpowiedzUsuńpięknie, naturalnie wygladają.Mam ochotę na nie,szkoda że niedostępne u nas :)
OdpowiedzUsuńCałuśne! Bardzo subtelny efekt, ale przy tym jest mega nawilżenie :) Pieknie sie prezentuja
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale nawet gdybym miała dostęp to raczej nie byłabym zainteresowana. Efekt błyszczyka czy też innego balsamu na ustach, a pewnie byłyby dosyc drogie te produkty u nas.
OdpowiedzUsuńŁadny mani :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten różany eliksir :)
Ja sie zastanawiam miedzy tymi a maselkami z revlonu i jakoś bardzije mnie ciagnie do revlonu. Ale zobaczy czy u mnie sa dostępne- moż ejednak sie na jakiś skuszę;)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się! Mam Revlonowe masełko i jestem zachwycona, ale chciałam zobaczyć różnicę między nimi ;) Śliczne pazurki **
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńmnie nie przypadły niestety do gustu:))
OdpowiedzUsuń218 to był by mój typ. Uwielbiam róże na ustach.
OdpowiedzUsuńwłaśnie mnie coś tknęło.... przypomniało mi się, że nie wiemy jak masz na imię ;) bądź tylko ja nie wiem :( czy Nika to WeroNIKA? :)
OdpowiedzUsuńTak dokładnie :)
UsuńŁadny efekt daje ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie, ale na ustach są bardzo bledziutkie, bynajmniej na zdjęciach. Czy w rzeczywistości też są takie?
OdpowiedzUsuńZdjęcia nie oddają do końca koloru, ale tak, one są bardzo delikatne, transparentne. Moim zdaniem super do używania na co dzień do delikatnych makijaży.
Usuńśliczne kolorki :>
OdpowiedzUsuńTwoje paznokcie przykuły moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuń