Na pierwszy ogień kosmetyki:
Mam tutaj masło do ciała z Isany, które wykańczam używając na łydki, balsam z Bath and body works, krem do rąk Balea i masełko do skórek, które ukręciłam sama :)
Stoi tu też świeczka zapachowa z ikei - zapalniczka służy do jej odpalania ^^
Dalej mamy gazety, kindla lub aktualnie czytaną książkę, mokre i suche chusteczki.
No i pilot od miniwieży ^^ Najczęściej i tak muszę wstać, żeby ją włączyć, bo wyłączam jej prąd jak jej nie używam :D
Moje ulubione misie :D
Tak, mam 20 lat.
Nie, to nie wszystkie moje misie.
Nie, nie mam zamiaru się ich pozbywać :D
Po prawej misiolampka, którą zrobiła mi na urodziny moja przyjaciółka <3
Po lewej budzik, który pełni tylko funkcję dekoracyjną, bo ani nie używam go jako budzika, ani jako zegarka.
Te różowe kulki to światełka z Ikei.
Na koniec miś z zeszłorocznej akcji TVN Podaruj Misia :)
W drewnianej szafeczce (Ikea) jest miliard pierdół, nie wartych pokazywania ^^
To tyle :)\
Jak to się pokrywa z Waszymi szafkami nocnymi?
Pluuuuszaki! I nawet na chusteczkach :D
OdpowiedzUsuńTak myślę, że ja chyba nie mam żadnego, oprócz mojego żywego futrzaka ;)
słodkie misiaczki :) też trzymam jeszcze kilka z dzieciństwa i nie tylko :) a co!
OdpowiedzUsuńOoo kiedy kupiłaś tą szafkę z Ikea? :) Dostanę ją jeszcze? Ale by mi się przydałaaa :D
OdpowiedzUsuńTe szafeczki są w stałej ofercie od kilku lat :)
UsuńTo teraz będę uważniej się rozglądać:D:D Dziękuję za tego posta :)))
Usuńmisiolampka super:) bardzo pochwalam wyłączanie wieży na noc:) ja tak robię z TV, bo te dziadostwa w ukryciu i tak żrą prąd, świnie jedne!
OdpowiedzUsuńMam ją podłączoną do takiej listwy (przedłużacza) z prztyczkiem, mega łatwo wyłączyć :) To samo mamy przy drukarce. TV i komputer stacjonarny jeszcze niestety nie, ale jest to w planach ^^
UsuńDobrze, że nie posiadam stolika nocnego :D
OdpowiedzUsuńSporo tego, u mnie też dużo drobiazgów, ale jednak jakoś połowę mniej rzeczy niż u Ciebie ;) Chętnie poczytam o domowym masełku do skórek!
OdpowiedzUsuńsuper zegarek:)
OdpowiedzUsuńBardzo poszukuję tą komódkę i niestety w mojej Ikei jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńfajne te komódki sa ;)
OdpowiedzUsuńchyba sobie też sprawię :D
Ja mam prawie 20 lat i mam sentyment do niektórych misiaków :D Co prawda leżą w piwnicy, ale za nic ich nie oddam :D
OdpowiedzUsuńMam 23 lata i wciąż trzymam swoje ulubione maskotki. Większość już schowałam, ale papudze podarowanej mi w przedszkolu nie jestem w stanie powiedzieć: "żegnaj". Zresztą jest przydatna, bo zaczepiam nią brystol, żeby się nie zwijał, gdy uwieczniam kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńteż kocham misie!
OdpowiedzUsuńchyba jestes romantyczka :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie posiadam szafki nocnej, ale Twoja jest urocza! :) Zwłaszcza te misie, słodziaki <3 Nazwałaś je może?
OdpowiedzUsuńświetna organizacja, moją szafkę nocną zajmują rzeczy synka
OdpowiedzUsuńsrzydala by mi sie taka poleczka na kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie to wygląda ;-) Ja szafki nocnej nie posiadam.:P
OdpowiedzUsuń