Zacznę od tego, że pierwszy tydzień zajęć totalnie mnie rozwalił i aktualnie zasypiam na kanapie z wielkim kubasem kakałka, oglądając "jak wytresować smoka". Więc jeżeli cokolwiek co napiszę w tej notce nie będzie miało ładu i składu, to wybaczcie.
O swatche złotego lakieru prosiłyście już dawno. Nie wiedziałam tylko jak go Wam pokazać.
Próbowałam raz pomalować nim całe paznokcie - niestety wymagało to 5 warstw i stu lat schnięcia.
Za to prześlicznie się skubany komponuje z nową czerwienią - I'm so very.
Czerwień niestety u mnie zawsze szybko się ściera, paznokcie malowałam w środę wieczorem...
No i co sądzicie?
Który kolor bardziej Wam się podoba?
Szkoda, że złoty jest słabo kryjący, liczyłam na to, że może uda się nim pokryć całą płytkę... Ale w połączeniu z czerwienią wygląda bardzo ładnie :) Będzie idealny na święta :D
OdpowiedzUsuńPomyślałam dokładnie to samo :) Jeszcze to tego głęboka zieleń i moje ukochane kolory razem wzięte
UsuńJa też lubię "Jak wytresować smoka":)
OdpowiedzUsuńŁadny ten złoty, fajnie się komponuje z czerwienią :)
OdpowiedzUsuńObydwa mi się podobają, czerwień ładnie wygląda z tym złotym :)
OdpowiedzUsuńefekt jest piękny, ale 5 warstw to dla mnie zdecydowanie za dużo :(
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! :)
jakoś ten złoty do mnie nie przemówił;)
OdpowiedzUsuńoj, nie, nie chciałoby mi się tyle machać pędzelkiem ;)
OdpowiedzUsuńpiękny duet. :)
OdpowiedzUsuńLubię w ten sposób pomalować pazurki. :)
OdpowiedzUsuńklasyk. :)
OdpowiedzUsuńpieknie wygląda;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne połączenie :) muszę poszukać podobnego duetu w moich zbiorach :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwień na paznokciach, ze złotym też się dobrze prezentuje. ;)
OdpowiedzUsuńobudwa sa piekne :)
OdpowiedzUsuń