28 września 2012

Na reszcie! Bath and body works haul :)

Doczekałam się! :D
Szkoda, że nie wiedziałam, że otworzyli sklep już wczoraj, byłabym tam z samego rana :D

Jestem pozytywnie zaskoczona i oczarowana sklepem, chociaż jest jeszcze kilka niedociągnięć, ale o tym za chwilę.

Zacznę od pokazania co ja kupiłam :)


Bardzo podoba mi się kratka na torbach ^^


Najpierw żele antybakteryjne do rąk + breloczek.
Żele są w promocji - 2 za 1, czyli 5,99 :)
Breloczek kosztował około 14 zł


Tak wygląda żel w breloczku. Jeszcze nie wiem, gdzie go przyczepię, ale panda jest mega :D
Już wypróbowałam ten jeżynowy (drugi to morela) i jest super. Na początku trochę czuć alkohol, ale szybko paruje. Na rękach utrzymuje się cudowny, owocowy zapach, nie mogłam przestać wąchać rąk :)


Wtyczka zapachowa i wkład o zapachu zmysłowego bursztynu :D 
Jest to dość intensywny, słodki zapach. Na razie wtyczka się grzeje, zobaczymy jak zapach będzie się rozprzestrzeniał.


Tak wygląda zmontowana wtyczka. Fajne jest to, że można ją obracać i wpinać w pionie lub poziomie.
Cena każdej z tych rzeczy to 19,99, ale teraz jest promocja - za dwa wkłady, dwie wtyczki lub wtyczkę i wkład za 19.99 - bardzo dobry biznes moim zdaniem, zwłaszcza, że wtyczkę kupujemy tylko raz :)


Tak wygląda całość moich zakupów, za wszystko zapłaciłam 40 zł.
Planowałam wydać tam więcej pieniędzy, z racji nieskonsumowanych urodzin, ale mi się nie udało. Już piszę dla czego.

Póki co jest bardzo mały wybór świec i żaden zapach mi się nie spodobał. Na szczęście mają poszerzać asortyment, pani powiedziała mi, że jeszcze nie wszystko przyszło. No i świece też swoje kosztują - mała 39 zł, największa 79, a wcale nie jest super duża. Gdybym znalazła powalające zapachy skusiłabym sięna promocję 2 za 1, no ale niestety.

Nie ma też jeszcze edycji limitowanych, podobno przed samym Halloween ma wejść dyniowa.

Mgiełki do ciała, perfumy i mydła mnie za bardzo nie interesują, chociaż pachną ciekawie :)
Generalnie prawie z każdego zapachu można dostać dowolny produkt. 

Do baniek zapachowych nie ma testerów, stawiają świeczki koło nich, ale tylko przy kilku były. Nie mogłam też znaleźć niektórych zapachów w innych produktach, dlatego nie ryzykowałam. A bardzo interesuje mnie zapach smażonych pianek ^^

Na koniec ceny:

Są mniej więcej takie jak w Ameryce! 

Żele u nich kosztują 2 dolary - u nas 6 zł
Breloczek 5$ - u nas około 14-15 zł.

No i promocje:

Świece i żele dwa za jeden, wtyczki zapachowe kombinowane 2 za 1, do mgiełek i perfum jest balsam do ciała gratis. Tyle udało mi się znaleźć, szczerze mówiąc czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami i nie wiedziałam czym się zająć ^^

W sklepie pracują bardzo miłe i kompetentne panie, dostałam odpowiedź na wszystkie moje pytania, a nawet sobie pogawędziłyśmy o klapie Victorias Secret ^^

Często dziewczyny przed wycieczką do Warszawy pytają, jakie sklepy odwiedzić. Zdecydowanie zachęcam do dopisania Bath and Body Works do listy :)


To tyle dzisiaj!
Buziaki :)


21 komentarzy :

  1. łał! Genialna panda, jestem zauroczona :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Galeria Mokotów, czy gdzie to jest? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam w Złotych Tarasach, ale w Galerii Mokotów też jest ^^

      Usuń
  3. Hmmm a propos tych sklepów wartych odwiedzenia w Warszawie to jaka to lista?:D Udaję się tam niebawem i muszę wiedzieć ! Póki co na liście mam właśnie ten sklep, VS i Topshop :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już będziesz w Złotych Tarasach, to tam większość sklepów potrzebnych do szczęścia jest ^^ Nie wiem czy interesuje Cię MAC - też jest w Złotych :) I przy okazji pójdź na dworzec centralny do drogerii Jasmin, tam można dostać m.in. MIYO, Celię, ale też kilka innych słabo dostępnych firm kosmetycznych :)

      Usuń
  4. U mnie wczoraj też podobny post :) Miałam ochotę na tą pandę ale doszłam do wniosku że nie będę jej używać ;P
    tą wtyczkę muszę obczaić, dzisiaj faktycznie byłam oglądać świczki i nic mnie nie zachwyciło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam u Ciebie^^
      Ja musiałam mieć jakiś breloczek :D Czekam, aż dorzucą więcej asortymentu, bo świec prawie w ogóle nie ma... Kilka zapachów na krzyż :(

      Usuń
    2. powiem Ci że z tego co widziałam na amerykańskim yt to faktycznie u nas dużo mniej, ale nie narzekam, ważne że mamy sklep i oby się rozwijał :D

      Usuń
  5. koniecznie się muszę tam wybrać i pooglądać te cudowności :) panda jest przesłodka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę!! Świetne te żele antybakteryjne!1

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam dziś na otwarciu! Tłumy ogromne i strasznie gorąco, ale też wyszłam z małymi zakupami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne miejsce, podoba mi sie wystroj i zapach pink chiffon:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakochałam się w pandzie, muszę ją mieć :D Ajjj czemu mam tak daleko do Warszawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusisz tymi owocowymi wspaniałościami:) Są idealne na ponure jesienne wieczory;)

    OdpowiedzUsuń
  11. obydwa produkty swietne :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...