No to zaczęłam.
Dzisiejsze wymiary:
Waga: 56,8
Biust: 86
Talia: 67
Brzuch: 80
Biodra: 95
Uda: 51/51,5
Biceps luźny: 26/27
napięty: 26,5/28
Proc. tkanki tłuszczowej: 23,3
Ćwiczenia wszystkie zrobione, choć z 30ds było ciężko :) Ale dałam radę!
Została mi dzisiaj do wypicia skrzypokrzywa i zabiegi pielęgnacyjne :)
Niestety z jedzeniem nie było idealnie - byłam z mamą w kinie i musiałam zjeść nachosy. Chodzę do kina rzadko i nie wyobrażam sobie wyjścia bez nachosów :P Ale od jutra będzie lepiej, obiecuję!!
Aha - żeby nie było pytań typu "po co ty się odchudzasz?? Przecież masz wszystko w normie." Tak, mam, ale nie czuję się dobrze. Nie chodzi mi już o jakąś dużą utratę wagi, ale o zrzucenie kilku proc. tłuszczu i wysmuklenie sylwetki. Oprócz tego chcę wyrobić sobie zdrowe nawyki żywieniowe, odżywiać włosy i cerę. Na pewno sobie nie zaszkodzę, a mogę wiele poprawić :)
Jak u Was? Dajecie radę? :)
życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńja się zastanawiam nad szamponetką :) na fabę zdecyduję się chyba jak będę miała siwe ;D
a to właściwie nie są fale, one tak się kręcą niesfornie... denerwuje mnię to bo nie mogę chodzić w rozpuszczonych bo robi mi się takie póół kręcone afro....
ile masz wzrostu jeśli można wiedzieć ? :)
OdpowiedzUsuń167 cm.
Usuń