16 września 2014

Pielęgnacyjne jajeczko czyli balsamy eos

Myślę, że każda z Was spotkała się z tymi produktami przeglądając blogi czy zagraniczne youtuberki. Designerskie jajeczko kusi, ale w Polsce jego dostępność jest baardzo ograniczona. Myślę, że nie ciężko zrozumieć, że gdy tylko miałam okazję zamówić je trochę taniej, nie wahałam się ani chwili ;)


 Zapachy, które przypadły mi w udziale to honeysuckle - czyli wiciokrzew i truskawka. Zapach truskawki łatwo opisać. Jest to standardowa, słodka, landrynkowa truskawka. Zero zaskoczenia ^^ A honeysuckle... też jest słodki, ale o wiele świeższy. Nieee, nie poradzę sobie z opisaniem tego zapachu, przykro mi :D Ale zdecydowanie go uwielbiam :)



Forma kulki jest bardzo wygodna. Od razu smarujemy całe usta i po sprawie. W zielonym powoli robi mi się taki śmieszny dziubek ^^ 
Produkty te mają być w 100% ekologiczne i w 98% organiczne. To może dodatkowo tłumaczyć ich cenę :) Są przyjemne, słodziutkie w smaku, dosyć długo utrzymują się na ustach i bardzo ładnie je pielęgnują. 


Jeżeli macie okazję przetestować te balsamy - nie wahajcie się! Są świetne <3

Znacie je? A może znacie coś jeszcze lepszego?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...