29 września 2013

Rodzinne imprezy uwiecznione - nie pogrzebane!

weddingbee.com


Każdy z Was ma pewnie w domu film z jakiejś ważnej uroczystości - ślubu, chrzcin czy nawet studniówki. Takie filmy trwają zwykle po dwie godziny, rejestrują WSZYSTKO, bez większej selekcji. I ile razy oglądaliście te filmy? Strzelam, że góra dwa. Może fajnie jest mieć gdzieś w rodzinnym archiwum taki 'dokument', obrazujący całość wydarzenia. Ale moim zdaniem jeszcze fajniej jest mieć perełkę, która pokazuje wszystko w pigułce:


Właśnie ten filmik, ze ślubu Fleur (którą uwielbiam) i Mike'a tak mnie zachwycił, że postanowiłam się nim z Wami podzielić. 

Taki 'teledysk' można bez problemu pokazać znajomym. Można go sobie obejrzeć w dowolnym momencie. Pokazuje wszystko to, co najważniejsze, w przyjemnej, wzruszającej formie. 

I przecież nie tylko śluby można tak uwieczniać! Taki teledysk można zrobić z filmu z dowolnej uroczystości, z wakacji, a może sklecić jeden taki filmik na każdy rok życia naszego malucha? 

W czasach, kiedy niezłą kamerę ma prawie każdy w kieszeni, a do montażu wystarczy jeden prosty program ściągnięty za darmo z internetu, takie klipy mogą być moim zdaniem genialną pamiątką, do której będziemy wracać z przyjemnością ;)

Swoją drogą, idąc już teraz w czysto babskie rozkminy, ślub Fleur i Mike'a wygląda prawie dokładnie tak, jak mógłby wyglądać mój ślub i jaram się nim niesamowicie :P


Jak jest u Was? Nagrywacie czy robicie zdjęcia? Macie pamiątkowe filmy? Wracacie do nich?



22 komentarze :

  1. właśnie od tego roku zaczynam wywoływac zdjęcia, opisywac je i tworzyc albumy :) jeśli chodzi o filmiki to mam już jedną płytkę zmontowana :D niesamowicie mnie to cieszy ze wreszcie po kilku latach mam zdjecia nie tylko na dysku ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, wywołane zdjęcia to zupełnie inna jakość :) Tych na dysku się prawie nigdy nie ogląda niestety.

      Usuń
    2. tylko czasem zajrzy a tak przy opisywaniu zdjec każde wspomnienie wraca :)

      Usuń
    3. I o wiele przyjemniej jest usiąść z albumem na kolanach, niż przeskakiwać fotki na ekranie ^^

      Usuń
    4. taki komentarz mocno niezwiązany z tematem postu :) znasz może książkę "Bóg nigdy nie mruga"? Książka ta zawiera 50 lekcji i chciałabym stworzyc projekt zapraszając inne blogerki do gościnnych postów z jedna lekcją :) Byłabyś gotowa się czegoś takiego podjąc?

      Usuń
    5. Nie słyszałam wcześniej, ale przeczytałam szybko o co mniej więcej chodzi i myślę, że byłabym chętna :) Pisz na maila więcej szczegółów jak coś ;)

      Usuń
    6. super :) jeśli zbiorę wystarczającą iloc blogerek to dam znac ^^

      Usuń
  2. Piękny ten filmik , mega profesjonalnie zrobiony . A cały ich ślub to bajka ja dla mnie :) Tylko żeby było tak perfekcyjnie i pięknie trzeba wydać tyle kasy , że masakra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ja nie chce wiedzieć, ile ich to kosztowało :D Ale to prawda jest taka, że wiele można zrobić nie mając takich środków i też będzie pięknie i perfekcyjnie ;)

      Usuń
  3. U mnie to temat bardzo na topie :) Ten filmik faktycznie jest totalnie magiczny, cały ich ślub miał niesamowity klimat... niestety rzeczywistość często jest taka, że po prostu brakuje funduszy na taką produkcję, bo płacić 5-10 tys. (takie są stawki) za 5 minut takiego teledysku to jakaś przesada...
    Ja na szczęście znalazłam kamerzystę za rozsądną cenę, który wykonuje film lustrzankami, kręci dwóch operatorów, więc już jest inna dynamika. Poza tym poza standardowym filmem otrzymam właśnie ok. 5 teledysków ;) Nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że będziecie mieli dwóch operatorów! To dużo zmienia :) Mam nadzieję, że pokażesz chociaż jakieś zdjęcia, bo perspektywą Twojego ślubu też się mega jaram :D

      Usuń
    2. No, mnie dwoje operatorów bardzo pozytywnie zaskoczyło... a najbardziej stosunek ceny do jakości, nie wiem, co bym zrobiła, gdyby nie udało mi się załatwić tego kamerzysty :) Co do zdjęć, jeszcze nie jestem pewna, ale zapewne nie wytrzymam i jakimiś się podzielę... :) Ale to jeszcze/już niecały rok :)

      Usuń
    3. No chociaż kilka jakichś poglądowych :D Rok szybko zleci ;)

      Usuń
  4. Ja właśnie muszę wywołać sporo zdjęć, żeby móc pooglądać w albumie, a nie na kompie. Natomiast filmiki to świetna sprawa np. te z wakacji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oprócz albumów lubię też mieć zdjęcia w ramkach, albo poprzyczepiane na tablicy korkowej :)

      Usuń
    2. Właśnie, zdjęcia w ramkach, umieszczone na jednej ścianie. To właśnie mam w planach. A poza tym albumy z opisami, bo za kilka lat już nikt nie pamięta w jakich górach zrobiliśmy to zdjęcie.

      Usuń
    3. To prawda. Ja zawsze opisuję foldery ze zdjęciami miejscami i datą. I tak uważam, że mam niezłą pamięć do szczegółów, ale jak zrobi się bałagan, to ciężko dojść, które zdjęcie kiedy było zrobione.

      Usuń
  5. Ja mam ze studniowki :) i komunii siostry i rzeczywiscie to swietna pamiatka ,zwlaszcza... po 15 latach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł z takim teledyskiem.

    OdpowiedzUsuń

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...