28 grudnia 2011

Pielęgnacja włosów - aktualizacja :)


EDIT: zdjęcie gdzieś przepadło, post zostawiam, bo informacyjnie nie jest zły ;)

*Oleje:
Już prawie wykończyłam oliwkę BD fur mama, trochę kombinowałam z innymi olejami z kuchni i dostałam olej kokosowy efavitu. Użyłam go dopiero kilka razy, ale już mogę powiedzieć, że bardzo się lubimy. Używam go też do zabezpieczenia końcówek. 

*Mycie:
Myję żelem uniwersalnym BD, który bardzo mi odpowiada. Jest delikatny, wszystko świetnie zmywa. Trochę plącze włosy, ale przy użyciu odżywek później ładnie się rozczesuje.
Od czasu do czasu myję szamponem aloesowym equilibra. Jest cudowny!! Pięknie się pieni, również świetnie zmywa oleje i w dodatku można by go używać bez odżywki, tak ładnie nawilża. Jeżeli uda się Wam go gdzieś dostać, to serdecznie polecam.

*Odżywki:
Wykończyłam już garnier z avocado i masłem karite - polecam z całego serca! Świetnie nawilża i wygładza włosy, w dodatku pięknie pachnie! Na pewno kupię kolejne opakowanie. Wczoraj kupiłam ponownie alterre morelową. Aktualnie w rossmanie jest za 8,99 butelka +25%.
Odżywka joanna z apteczki babuni bez spłukiwania jest ok. Na pewno nie szkodzi, ale tez nie widzę jakichś spektakularnych efektów na włosach. Wykończę tę butelkę i raczej poszukam czegoś innego. 
Jakiś czas temu kupiłam maskę gloria. Kosztuje kilka złotych, można ją dostać na przykłąd w Auchanie. Nie do końca odpowiada mi jej kwiatowy zapach i sama w sobie trzymana tyle ile zaleca producent nie robi nic. Działa jak się ją potrzyma godzinę pod ręcznikiem i jest fajną bazą do kombinowanych masek. Ostatnio dodaję do niej żółtko, oleje i uwaga - masło do ciała.
W wakacje dostałyśmy z mamą masło do ciała z 25% zawartością masła shea z l'occitana. Ostatnio przeczytałam jego skład i stwierdziłam, ze na włosy będzie idealne. Ma w składzie kilka olei, ekstraktów i innych nawilżaczy. Ma też kilka silikonów, ale na zimę to dobra rzecz. Nakładam go albo na końcówki przed myciem (wcześniej nakładałam tak krem nivea) albo do maski, czasem odrobinę na końcówki po myciu. Sprawdza się świetnie! 

*Po myciu: 
Zaczęłam wycierać włosy w bawełniany tshirt. Świetna sprawa- dużo łatwiej zawinąć turban, tshirt wszystko ładnie wchłania i nie mechaci włosów. Dodatkowo ugniata ładne fale, co mi bardzo odpowiada :)
Włosy czeszę już tylko na sucho, z głową w dół, żeby dodać im objętości.

Od tygodnia wcieram jantar, żeby trochę wspomóc skórę głowy przy czapkach itp i zmniejszyć przetłuszczanie, bo ostatnio znów myję włosy praktycznie codziennie.

W skrzypokrzywie mam aktualnie miesięczną przerwę :)

Uff, to chyba tyle, mam nadzieję, że tym razem niczego nie zapomniałam :) 

15 komentarzy :

  1. ale dbasz o włosy :) chyba muszę wykorzystać te pomysły, bo też zapuszczam ;)

    pozdrawiam i obserwuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne włosy :)
    sama nie mam głowy do kosmetyków, zawsze chcę się zabrać za włosy, ale albo nie mam pieniędzy na kosmetyki, albo nie pamiętam lub mam inne wydatki, ale coraz bardziej się za to zabieram :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też używam kokosa z Efavitu i też go bardzo lubię :) Odżywkę Garnier także :)

    Co do kremu Nivea, niestety w składzie ma parafinę, której moje włosy nie znoszą ;)

    Bardzo ładne włoski :)

    Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kusisz tą odżywką Garniera z Avocado.. cały czas mam ja w planach i zawsze kupuję wszystko, oprócz niej!

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedy odkryłam Twoj blog dodałam zdjęcie włosów do mojego albumu, który ma mnie mobilizować. No i teraz masz tak już dwa zdjęcia :p

    Jaki to patent z kremem? Jak go nakładasz i kiedy? No i który- ten z blaszanym pudełeczku, czy wersję "soft"?

    pozdrówka,
    narvia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze się, że włosy się podobają :)
    Ja akurat używam tego kremu nivea dla dzieci, ale tego w blaszanym pudełeczku też można. Nakładam trochę na końcówki jakiś czas przed myciem, najczęściej na naolejowane już włosy. Potem to wszystko zmywam szamponem. I w tym patencie chodzi raczej właśnie o parafinę, więc obstswiam, że krem bambino itp też by się nadawał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja właśnie sobie zakupiłam jedwab do włosów, z myślą o zabezpieczaniu końcówek. Używałaś kiedys jedwabiu? ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie, nie używałam. Mam w planie zakup jedwabiu CHI jak gdzieś tanio trafię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. włosy masz śliczne:)
    myślałam, że krem to po myciu... też mam właśnie ten balsam z apteczki babuni, ale też srednio mi się podoba:(

    co obstawiasz po wykończeniu tego balsamu?:)

    narvia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Narvia, myślę nad joanną naturią którąś, dziewczyny polecają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze, kompleksowa pielęgnacja :)
    O włosy dbać trzeba, sama uwielbiam nakładać maseczki wszelkiego rodzaju, zwłaszcza te naturalne. Włosy to wizytówka, zawsze muszą być świeże i zadbane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. hm,trzeba się rozejrzeć, może też na nią się zdecyduję:)
    zakupiłam KREM :D i jak mi końcówki przez Ciebie wypadną....;))

    naria:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ups, wyżej to ja, narvia. ciężko się pisze z pomalowanymi paznokciami;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam pytanie czy podgrzewasz oleje zanim nakładasz na włosy ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedynie kokosa, bo inaczej ma konsystencję stałą - trzymama go w lodówce. Nakładam małą porcję na spodeczek, który stawiam na gorącej herbacie :)Inne moje oleje tego nie wymagają. Ostatnio nawet nie nakładam czepka i czapki na naolejowane włosy, częściej też nakładam je na noc.

    OdpowiedzUsuń

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...