Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o wspaniałym sposobie na zdrową cerę, włosy i paznokcie, jakim jest picie skrzypokrzywy.
Właściwości:
Pokrzywa - oczyszcza organizm z toksyn, zwęża i wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia pracę wątroby, przyspiesza i poprawia przemianę materii, zwiększa produkcję hemoglobiny i czerwonych krwinek.
Skrzyp polny - ma podobne właściwości do pokrzywy, ale oprócz tego ze względu na wysoką zawartość krzemionki pięknie działa na włosy i paznokcie.
Możemy pić je razem, lub oddzielnie. Ja piję oba w jednym kubku :) Trzeba jednak zwrócić uwagę na różnicę w zaparzaniu: pokrzywę możemy zalać po prostu gorącą wodą i odstawić do zaparzenia. Skrzyp jednak musimy przez kilka minut gotować aby wyciągnąć z niego krzemionkę. Ja sypię łyżkę skrzypu, gotuję go, wyłączam i kiedy jeszcze się gotuje dodaję łyżkę pokrzywy. Przykrywam i zostawiam do zaparzenia :)
Można kupić zioła w torebkach, sypkie, albo zbierać samemu, ale tylko w wypadku, gdy się dobrze na nich znamy, bo tak jak z pokrzywą problemu być nie powinno, to niektóre gatunki skrzypu mogą być trujące. Ja polecam sypane zioła kupowane w aptece.
Taką mieszankę musimy pić codziennie przez 3 miesiące. Po tym czasie trzeba koniecznie zrobić miesiąc przerwy. Potem możemy wrócić do picia ziółek.
Po kilku pierwszych kubkach może trochę wysypać, ale to właśnie efekt oczyszczania organizmu. Później będzie tylko lepiej.
W trakcie kuracji trzeba też dużo pić. Po pierwsze aby usprawnić proces oczyszczania, a po drugie aby uzupełnić ewentualne braki wody, ponieważ obydwa te zioła są moczopędne. Podobno powinno się brać suplement z witaminami z grupy B, bo pokrzywa może je wypłukiwać, ale ja nie biorę, lub biorę rzadko i nieregularnie, a nie zauważyłam żadnych problemów.
Dzięki naszym ziółkom paznokcie będą mocniejsze, włosy będą szybciej rosły a cera ładnie się oczyści :)
Na rynku jest dostępnych wiele suplementów zawierających skrzyp i pokrzywę (np. popularna skrzypowita) ale one są nieporównywalnie droższe i mniej skuteczne. Wiem, bo sama testowałam. Nie ma nic lepszego niż czysta natura. W końcu to właśnie stosują kobiety od setek lat i jeszcze żadna nie narzekała ^^
Naprawdę warto spróbować, jeśli komuś nie pasuje smak lub zapach można dodać cytryny albo syropu malinowego, chociaż moim zdaniem bardzo łatwo się przyzwyczaić :)
Pijecie jakieś zioła? A może stosujecie suplementy? Czekam na informację! :)
ja nic takiego nie pijam, ani żadnych suplemetów nie łyka, chociaż chyba zacznę łykać beta karoten (czy jakoś takoś) ten taki co daje lekką opaleniznę :D
OdpowiedzUsuńJa czasem piję herbatkę rumiankową albo zieloną, jeśli to się liczy. Ogółem to mam jakis szczytny plan zdrowiej sie odzywiac i pic ziolka, ale srednio mi to idzie :)
OdpowiedzUsuńja próbowałam pić ale mi nie smakują te paskudztwa. Mam długie aż za włosy, ale wybieram inne sposoby niż picie takich niesmacznych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPokrzywa, skrzyp, mięta (po obfitym obiadku), melisa (na spokojny sen), rumianek gdy boli gardło:-)
OdpowiedzUsuńI mleko z drożdżami i czekoladą :-))
Super post. :)
OdpowiedzUsuńJa pije herbate zieloną ;) filiżankę dziennie ;) Takie przyzwyczajenie ;D
I zabiram się za skrzypokrzywe i ocet jabłkowy :)
Hej, dopiero dzisiaj trafiłam na Twojego bloga! Po przeczytaniu kilku notek, stwierdziłam że muszę przeczytać wszystkie od początku do końca :) Dużo dobrego słyszałam o piciu Skrzypokrzywy i teraz jeszcze Ty mnie przekonałaś, od jutra zaczynam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Blanka.
Mam wrażenie, że pora zabrać się za siebie...Więc od jutra zaczynam pić skrzypowitę ^^ Bd trzeba pójść do sklepu po ziółka ;)
OdpowiedzUsuń