Niektóre z Was pewnie widziały obrazek, który wrzuciłam ostatnio na fejsbuka:
Nie należę do osób, które sobie odmawiają przyjemności na wakacjach, a potem tego żałuję.
W Bułgarii codziennie jadłam biały chleb, tłuste sery, frytki. Wieczorem piweczko, drineczki, znowu jakieś jedzenie - chipsy, naleśniki z czekoladą itp. Po każdym obiedzie miałam wydęty brzuch - wpadłam nawet na genialny pomysł, żeby zrobić sobie 'sesję z brzuszkiem' i zrobić furorę na fejsbuku, ale w końcu nie wypalił :P Waga po powrocie była bezlitosna.
Ale waga i odżywianie to nie jedyny problem.
Rozwaliłam sobie cerę, a długie paznokcie miałam ostatnio chyba na sylwestra - tak się rozdwajają, że za każdym razem musiałam piłować je na zero.
Nie chcę znowu przekroczyć 60 kg. Obiecałam to sobie już dawno temu.
I chcę znowu mieć ładne, długie paznokcie, gładką cerę i błyszczące włosy.
Paznokciami już się zajęłam - zrobiłam im wczoraj kąpiel w olejach i zaczęłam kurację odżywką eveline 8w1. Po każdych 4 dniach odżywkowania będę robić im olejową kąpiel.
Zaczęłam też znów pić skrzypokrzywę.
Najgorzej jak zawsze będzie z dietą. Już mam zapowiedziane dwie imprezy, ale w końcu są wakacje. W każdym razie będę się starać jeść jak najlepiej - wtedy impreza raz w tygodniu nie będzie aż tak straszna :)
Do tego ćwiczenia - hula hop i siłownia.
Wiem, że mówiłam tak już kilka razy, ale wtedy nie miałam motywacji. Teraz mam i to dużą.
Założyłam też bloga, który ma być dziennikiem jedzeniowo-ćwiczeniowym i ogólnie blogiem osobistym. Blog na tumblr niestety nie spełnia tej funkcji ^^
Dlatego zainteresowane zapraszam na www.healthy-pleasure.blogspot.com
Oczywiście tego bloga nie zaniedbam, nie ma szans ;)
Mam nadzieję, że nadal będziemy się nawzajem wspierać i że wytrwam ^^