Cześć!
Jeżeli pamiętacie jeszcze moje poprzednie włosowe wpisy, ten z planem pielęgnacji na marzec oraz ten z aktualizacją włosów, to pewnie pamiętacie, że postawiłam sobie w tym miesiącu za punkt honoru podcięcie końcówek.
Znalazłam salon - umówiłam się od razu na strzyżenie i na manicure, co ja się będę ograniczać. Poszłam i ścięłam połowę włosów. Jak to się stało?
wpis o laminowaniu
Ścięte zostało 18 cm włosów. To bardzo dużo, jak na podcięcie końcówek, ale niestety, tyle było zniszczone. I nie jest to wina fryzjerki, która nie wie ile to centymetr. Wspólnie uradziłyśmy, ż nie ma co ratować. Tniemy.
(BTW - widzicie, że włosy odgniatają mi się w jednym miejscu za każdym razem? Od czego to? Od zawijania włosów w ślimaczek?)
Na wejściu dostałam opieprz, że ostatnio ścinałam włosy w sierpniu, bo nawet zapuszczając powinno się je podcinać co dwa miesiące. No ja bym powiedziała, że co dwa, trzy, a jak ktoś wyjątkowo dba o końcówki, to nawet cztery. Ale na pewno nie powinno się tego robić raz do roku, bo efekt jest taki jak u mnie - za każdym razem trzeba ściąć bardzo dużo włosów.
Jak widzicie po zdjęciach, pozbyłam się już praktycznie całego rozjaśnienia z nieudanego ombre zrobionego dwa lata temu. Myślę, że na powyższym zdjęciu dobrze widać, o ile lepiej wyglądają teraz końcówki.
Przede wszystkim włosy mi się już nie kołtunią. Grzebień/szczotka płynnie przechodzi przez włosy bez szarpania. Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić do takiego widoku w lustrze, ale wyraźnie czuć różnice, włosy aż chce się dotykać.
Odpowiadając na tytułowe pytanie: czy warto? czy nie jestem zła, że straciłam tyle włosów?
Oczywiście, że warto. Tylko rozsądnie często. O wiele lepiej dbać o zdrowe włosy, niż podratowywać totalnie zniszczone. A między strzyżeniami zabezpieczać, zabezpieczać i jeszcze raz zabezpieczać!
A co Wy o tym sądzicie?
(Blogger mi się zbuntował i nie chce mi wyjustować tekstu. Nie mam pojęcia czemu. Przepraszam :( )
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)
15 marca 2015
Nie mam połowy włosów! Czy warto podcinać końcówki?
Etykiety:
fryzjer
,
końcówki
,
pielęgnacja włosów
,
podcinanie końcówek
,
strzyżenie
,
włosy
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)