Nie udało mi się dotrzeć do fryzjera ^^
Jeżeli chodzi o pielęgnacje, to praktycznie bez zmian, testuję odżywkę goodbye damage i serum olejowe.
Koniecznie trzeba je obciąć, bo końce są zmasakrowane, ale pewnie uda mi się pójść do fryzjera jakoś w listopadzie :/
Wyjeżdżam jutro na praktyki, a potem dzień po powrocie do Murzasichla. Piszę teraz notki na zaś, ale na komentarze poodpowiadam pewnie dopiero po powrocie ;)
ALe się gęste zrobiły! Piękne!
OdpowiedzUsuńBOSKIE! <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włosy! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy!
OdpowiedzUsuńjakie ładne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy!
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńna zdjęciu wcale nie widać, że końce masakryczne - przeciwnie - widać, że śliczne włosy ;)
OdpowiedzUsuńKształt mają cudny! I jakie gęste *.*
OdpowiedzUsuńdługaśne są :)
OdpowiedzUsuńja swoje w pl obcinam na zapałke:)
Ale długie! Piękne:)
OdpowiedzUsuńJa tam nie widzę żadnych zmasakrowanych końcówek :P Poza tym świetne ombre :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Piękne
OdpowiedzUsuńlubię Twoje ombre! <3
OdpowiedzUsuńDługość doskonała. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna długość :) Nie podoba mi się matowość włosów, mogłyby się bardziej błyszczeć i końce faktycznie wymagają podcięcia. Buziak :*
OdpowiedzUsuńgęste i jaka długość!
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wyglądają bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńAaa ale ci zazdroszczę długości! Piękne:)
OdpowiedzUsuń