Cześć!
Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o pięciu produktach, bez których nie wyobrażam sobie codziennego makijażu. Kilka z nich kupiłam ponownie, tak je lubię. A więc do rzeczy :)
1. Lirene krem BB - uwielbiam jego konsystencję, krycie i delikatny zapach. Rozsmarowuje go na twarzy palcami i tak naprawdę mogłabym go nie przypudrowywać. Uwielbiam!
2. Paletka korektorów 4w1 Wibo - bardzo tani i bardzo i pasujący kosmetyk. Używam najjaśniejszego koloru pod oczy i ciemniejszego na niedoskonałości. Pozostałe są raczej nieużywane. Jestem bardzo zadowolona z tej czwórki, to już moja druga.
3. Paletka do brwi essence Wild Craft - paletka była w jednej z serii limitowanych i to już dość dawno temu. I nie wiem co zrobię, jak mi się skończy! Używam jaśniejszego cienia do wypełnienia brwi oraz białego do rozświetlenia łuku brwiowego.
4. Balsam do ust eos - już pomijając cały przeuroczy design - to są najlepsze balsamy jakie miałam. Ładnie pachną, dobrze smakują, ale przede wszystkim działają.
5. Płyn micelarny Garnier 3w1 - myślę, że o jego jakości świadczy to, że byłam w pięciu sklepach, zanim w końcu nie zastałam pustej półki. Kosztuje kilkanaście złotych, a jest idealnym zastępnikiem dość drogiej biodermy. Zmywa wszystko co potrzeba, bez większych problemów, nie szczypie w oczy, nie podrażnia skóry. Czego chcieć więcej? :)
Te produkty towarzyszą mi codziennie (chyba, że nie wychodzę w domu - wtedy tylko eos :P) i z całego serca je wszystkim polecam :)
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)