Myślę, że to był całkiem dobry rok, a kolejny zapowiada się jeszcze lepiej :)
Imprezę urodzinową robiłam już kilka dni temu, tam też dostałam większość prezentów. Postanowiłam się kilkoma z nich pochwalić ^^
Wieeelki lizak z manufaktury cukierków :D Serio, jest większy od mojej twarzy :D Macie jakiś pomysł jak go zjeść? Póki co robi za świetną dekorację, ale szkoda by było, żeby się popsuł nieskonsumowany :P Może go rozbić na małe cukierki?
Przeeeewygodny ziperall, kombinezon, onesie, pajacykowa piżamka - jak kto chce, firmy happeak. Jest gruby, duży, cieplutki, ma duży kaptur, głębokie kieszenie i dziury na palce w rękawach. To była miłość od pierwszego włożenia xD
Instax! Miałam na niego ochotę praktycznie odkąd wyszedł. Jest absolutnie cudowny <3 Teraz kombinuję jak tu załatwić jak najtaniej jak najwięcej wkładów ^^ Pokazuję tu tylko jedno zdjęcie, bo na pozostałych są postronne osoby, które mogłyby nie chcieć się szargać po blogosferze :D Ale uwierzcie mi, że wychodzą świetne... :)
I na koniec uroczy t-shirt, który dostałam od kumpla. Wspaniały, prawda? :P
Reszta prezentów... nie nadaje się do pokazywania publicznie w internecie, ale również jest wspaniała :D
Idę opijać dalej! :)