Jak zwykle ostatnia, ale jak to mówią - better late than never ^^
Kosmetycznie:
Dwa produkty pochodzą z lipcowych zakupów w DM. Kokosowe masło do ciała jest absolutnym mistrzostwem, za równo na poziomie zapachu jak i działania. Skład też jest bardzo dobry. Błękitny eyeliner z plażowej limitki essence komponuje się przepięknie z opaloną skórą :)
Trzecim produktem jest płyn micelarny garniera, który doskonale zastąpił mi biodermę. Nie spodziewałam się!
Akcesoria, które często pojawiały się u mnie w sierpniu to twistbands. Zainwestowałam w te z polskiej oficjalnej strony. Fajnie sprawdzają się jako bransoletki, szkoda tylko, że kotwice zaczęły mi złazić po którymś użyciu na włosach... Nie utrzymają wysokiego kucyka czy koczka, ale i tak są mega <3
Nie wiem czy kojarzycie te bransoletki - jest na nie ostatnio moda wśród dzieciaków. Dwie pierwsze zrobiłam z młodszą siostrą, później kupiłam sobie własny mały zestaw i robiłam kolejne xD Bardzo proste i relaksujące :)
Nie przychodzi mi do głowy żadna książka ani film. Słabo, wiem, ale tak jakoś w tym miesiącu wyszło. Obejrzałam za to śmieszny serial - Misfits:
Śmieszny serial, trochę w stylu skinsów, ale zdecydowanie lżejszy ^^
Jeśli chodzi o muzykę, to niesamowicie rozczula mnie ten kawałek :)
A jacy są Wasi ulubieńcy? Co sądzicie o moich?
Jedyna rzecz jaką miałam to micelek z Garniera - kilka razy podkradłam go siostrze :). Bransoletki są przesłodkie, jak byłam mała to robiłam podobne z takich plastikowych żyłek :).
OdpowiedzUsuńRoniłam te bransoletki z siostrzeńcem :) Świetna sprawa :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię micel Garniera :) Ja robiłam bransoletki filofun :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ten micel w Biedronie i niedługo się za niego biorę. Te bransoletki ostatnio chciały mi sprzedać jakieś dziewczynki na ulicy:)
OdpowiedzUsuńW zyciu nie widzialam takich bransoletek :D ;D
OdpowiedzUsuń