Koncepcja wszelkiego rodzaju lakierów strukturalnych urzekła mnie od samego początku.
Bardzo podoba mi się to, że można w tak łatwy sposób uzyskać fajną fakturę na paznokciu, a nie tylko wybór mat czy błysk.
Kiedyś próbowałam zrobić efekt szronu na paznokciach posypując lakier solą, ale zupełnie nic z tego nie wyszło :D
Problem miałam jednak z dostępnością tych lakierów. Albo nie było w Polsce, albo trzeba było zamawiać przez internet, albo do salonu daleko.
Aż w końcu w starym poczciwym Rossmanie wpadły mi w ręce "piaski" od Lovely.
Dlaczego "piaski" a nie piaski? O tym za chwilę :)
Na pierwszy ogień leci kolor 01 czyli czerwień.
W butelce kolor wygląda na zdecydowanie bardziej czerwony niż na paznokciach. W buteleczce czerwień jest intensywna, prawie jak wóz strażacki. Po wyschnięciu zamienia się w coś czemu bliżej do koralowego.
Lakier nie jest piaskowy w dosłownym sensie.
Moim zdaniem jest to po prostu efekt nałożenia miliarda warstw brokatu, który mi osobiście bardzo się podoba, a tutaj wystarczą mi dwie warstwy :)
Oprócz czerwieni mamy tutaj mnóstwo złotych drobinek
Zmywać skubańca jeszcze nie miałam okazji, dlatego opowiem o tym przy swatchach kolejnego koloru :)
Cena to ok. 8 zł, dostępne w rossmanach :)
Co sądzicie o tego typu lakierach?
Testowałyście już jakiś?