Jak zapewne wiecie w całej Polsce odbywają się już Juwenalia.
Jako pierwszoroczna studentka nie mogłabym sobie przecież odpuścić!
Na pierwszy ogień w czwartek poszły juwenalia Wojskowej Akademii Technicznej czyli MegaWat - festiwal disco-polo plus różne atrakcje 'sportowe'. Było śmiesznie, nie powiem, ale w przyszłym roku sobie chyba jednak odpuszczę :D
Macie teraz niepowtarzalną okazję zobaczyć mnie jako groźnego sumo:
oraz jak wspaniale walczę z bykiem na rodeo :D
Za to wczoraj wybraliśmy się na nocny maraton filmowy organizowany przez wydział chemii Politechniki Warszawskiej.
Opłacało się - za 16 zł można było obejrzeć trzy filmy:
The Avengers w 3D
Histerię
Tożsamość
Ja wytrzymałam tylko pierwsze dwa, ale i tak dopiero o 5 byłam w domu :P
Oba te filmy polecam!
Tak jak normalnie nie jestem fanką komiksów ani filmów polegających na tym, że do efektów specjalnych dodaje się lichą fabułę, to tutaj naprawdę było nieźle.
Świetne dialogi, momentami śmiałam się jak głupia. Do tego fabuła też nie była taka zła jakby się można było spodziewać.
Za to "Histeria" to fabularny film oparty na faktach, o lekarzu, który wymyślił wibrator :D Całość dzieje się z XIX wiecznej Anglii i oczywiście nie brakuje wątku miłosnego. Film był zabawny, ale też ciekawy :) Polecam!
No i dzisiaj mam iść na koncerty na UW - m.in. Farben Lehre, Lao Che i Kult.
Jestem tak niesamowicie śpiąca, że nie wiem czy dam radę :D
W dodatku pogoda ani trochę nie zachęca...
No cóż, mamy jeszcze trochę czasu, coś się zadecyduje.
Udało mi się też zrobić wczoraj małe zakupy!
Stwierdziłam, że koniecznie potrzebuję jeszcze przynajmniej jeden błyszczyk SWM, więc podskoczyłam do natury. Potem czekając na pociąg wstąpiłam jeszcze do Jasmin.
W naturze kupiłam błyszczyk essence stay with me 02 my favourite milkshake i kredkę essence long lastnig 13 remember amber
Lakiery kupiłam w Jasmin.
A to gratisy, które dostałam, ponieważ długo czekałam aż terminal zacznie działać i przyjmie ode mnie płatność :D
Bardzo miło z ich strony, nie powiem :)
próbki balsamu, cała pasta do zębów i pędzel :)
No i na koniec paznokcie z użyciem nowych lakierów i płytki konad:
Z płytką idzie mi co raz lepiej.
Szkoda tylko, że producent stempla nie przewidział, że czerwonego lakieru na różowej gumie za bardzo nie będzie widać :P Przez to ciężko mi precyzyjnie ułożyć wzór na paznokciu.
Uch, to na dzisiaj tyle. Poszłabym spać, ale juz mi się nie opłaca, więc zrobie sobie chyba mocną kawę....
A jak tam u Was z juwenaliami i spaniem? :D