6 marca 2012

Mały haul - nowości essence, kobo i biedronka na dzień kobiet :)

Hej hej!
Udało mi się wreszcie kupic kilka nowości z essence (esenca :D) i dwie inne rzeczy na poprawę nastroju :) Zaraz zobaczycie, jakie śliczne :P
Co do sprawy z paletką - drogeria oczywiście odpisała, że to nie ich wina i że muszę mieć alergie na któryś składnik. Na mojego maila z pytaniem, dlaczego w takim razie paletka była porysowana już nie raczyli odpisać. Napisałam też do Sleeka z pytaniem, który składnik mógł mnie tak uczulić (poza tym myślę, że powinni być informowani o takich przypadkach) ale nadal czekam na odpowiedź.

A oto co kupiłam:

Essence:

*Cień mono copper island
*Lakier colour&go c'est la vie!
*Lakier nude glam iced strawberry cream

KOBO: 

*Cień golden rose 
kupiłam go, żeby sobie wynagrodzić 'stratę; paletki oss. Kolorek jest moim zdaniem bardzo w stylu tamtych cieni. Nie podoba mi się trochę jego konsystencja, wolę tę inglotową. 

Kupiłam też masło do ciała z biedronki, skuszona dobrymi recenzjami :)

Zdjęcia są przekłamane, bo zrobione ipodem. Jutro postaram się zrobic lepsze. Co chcecie zobaczyć jako pierwsze? :D 

Cień kobo już siedzi w paletce inglota, na cień essence muszę zrobić miejsce. Oj, szykuje się zakup glamboxa, bo przestaje się mieścić, a nie jestem fanką walających się pojedynczych cieni i róży. Moje kosmetyki stoją na blacie w łazience, nie mam na nie oddzielnej szafeczki ani nic, dlatego wolę mieć to wszystko ładnie upakowane w jednej paletce. 

Jutro pokażę wam pewnie lakier nude, także bądźcie czujne ;) 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...