Dzisiaj bardzo szybki manicure i ostatnia już recenzja produktu z ostatniej paczki od Born Pretty Store:
Pawie piórka. Wzór stary, klasyczny wręcz, ale nadal super efektowny. Na morskiej bazie od Rimmel stemple odbijałam złotym colour alike. Zdjęcia są z kilkudniowym odrostem, bo pierwsze wyszły ciemne i nieostre... Aczkolwiek pokazuje to też działanie seche vite - trzymają się tak bez uszczerbku już cztery dni ;)
Płytka, z której pochodzi wzorek to BP-30. Możecie ją dostać TUTAJ. Wzorek się świetnie odbija, zwłaszcza z nowym stemplem o którym pisałam przy poprzednim manicure. Nie podoba mi się w niej tylko to, że dwa z tych całopaznokciowych wzorów są strasznie małe. Mojego kciuka na pewno nie pokryją.
Poza tym: jest naprawdę bardzo dobra, zapakowana w kartonik, podklejona na białym papierku. Nie ma ostrych krawędzi.
Jeżeli zdecydujecie się na zakupy w BPS, to z kodem ERG10 dostaniecie 10% zniżki. Niestety nie działa na rzeczy przecenione.
Jak Wam się podobają takie piórka?
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)