To co, podsumowujemy kolejny miesiąc?
Kosmetycznie:
Silikonowa bomba, 3 minute miracle od Aussie, którą wygrałam w rozdaniu u Orlicy, sprawdza się genialnie, kiedy nie mam dużo czasu, a potrzebuję ogarnąć swoje włosy. Myślę, że doczeka się jeszcze szerszej recenzji ;)
Zestaw kremów - jeden na noc, jeden na dzień - z ziaji trafił do mnie przypadkiem, ale są super! Co prawda do 30+ mi jeszcze daleko, ale ja w taki podział kremów nie wierzę. Mojej cerze odpowiadają w 100% ;)
Akcesoria:
Zegarki Geneva kupiłam po 3 dolary na ebayu (uważajcie, bo widziałam je stacjonarnie na Wileńskim po 30 zł xD) i jestem z nich bardzo zadowolona. Czarny z daleka wygląda prawie jak Michael Kors, serio! :D
Filmowo:
Absolutnie genialny, pod każdym względem. Mimo tego, że jak klasyczna kobieta uważam Formułę 1 za kompletny idiotyzm - jeździć w kółko żeby się zabić? serio? - to film mi się bardzo podobał, z wielu względów. Świetna fabuła - w końcu oparta na faktach, świetny soundtrack, świetne zdjęcia. Zobaczcie koniecznie!
Książki:
Powrót do kochanego Pratchetta ;)
Muzyka:
Pinezkowo:
Et voila, c'est tout ;)