Chcę Wam szybciutko napisać o maseczkach do twarzy z HMu, mimo że jeszcze nie wszystkie testowałam. A dlaczego? Bo mają bardzo przyzwoite składy, a w tej chwili są na wyprzedaży i kosztują po 2 zł za sztukę, zamiast 5 zł. Moje były kupowane w poniedziałek i podobno nie było już wszystkich zapachów. Także sprawdźcie czy jeszcze są u Was!
Póki co testowałam malinową i miodową. Malinowa jest taka trochę glinkowata, pachnie ładnie maliną i świetnie odświeża cerę. Miodowa to peel off - bardzo miodowo pachnie i dobrze działa. Wszystko się ładnie ściągnęło. Maseczki są tak duże, że można je użyć na dwa razy.
A teraz składy:
Oliwkowa:
Malinowa:
Miodowa
Dragon fruit:
Znacie kosmetyki z HMu? Lubicie? Macie jakieś perełki? Mnie one nie przestają zaskakiwać :)
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)