18 czerwca 2014

Subiektywny przegląd kremów do rąk

Nie ma nic gorszego niż uczucie suchej skóry. No dobra, ok, może kilka rzeczy jest, ale wiecie o co chodzi, prawda?
Specyfika mojej pracy (przewalanie ciuchów w tę i z powrotem) sprawia, że moje dłonie są wiecznie suche. Wiecznie. Za równo w domu jak i w pracy przetestowałam już multum kremów do rąk. Dzisiaj chcę Wam pokazać piątkę, którą lubię najbardziej :)
Nie będę się zagłębiać szczegółowo w składy i opisy producenta. To będą tylko moje szybkie przemyślenia.


1. L'occitane z 20% masła shea - To jest bardzo gęsty, treściwy krem. Raczej na noc niż do codziennego używania. Jest drogi, ale turbo wydajny! Miałam największą tubkę i zużywałam ją jakieś sto lat :D Moim zdaniem działa bardzo dobrze.

2. DaBa - biedronkowy krem z orzechami ziemnymi - PACHNIE JAK WAFELKI. Serio. Mam ochotę na wafelka za każdym razem, jak go używam :D A tak poza tym? Krem jest treściwy i dobrze się spisuje :)

3. Alterra krem granat&aloes - pachnie tak samo jak odżywki do włosów z tej serii. Jest delikatny, dobry do codziennego używania, do torebki.

4, Balea malinowa - pachnie przepięknie, jak malinowa mamba <3 Ma wygodne opakowanie z pompką, ale to nie pozwala na noszenie go w torebce. Dobrze go postawić na biurku lub przy umywalce. Jest lekki, szybko się wchłania.

5. Eveline aksamitne dłonie - na ten trafiłam przypadkiem w pracy. Pachnie jak pomarańczowe galaretki w czekoladzie :D Tak, mam słabość do kremów o spożywczych zapachach :P Jeśli chodzi o jego działanie, to jest bardzo podobny do tego z Balei. Lekka konsystencja, szybkie wchłanianie, wygodny w częstym użyciu. 


Jeśli miałabym czegoś NIE polecać, to kremów Ziaji. One w najlepszym wypadku ładnie pachną, ale robią niewiele...


A jakie są Wasze ulubione kremy do rąk? Chętnie przetestuję kolejne :D


10 komentarzy :

  1. miałam wersję shea z Balea i niezbyt miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu zdobyć ten krem z Biedronki, bo uwielbiam takie zapachy! Niestety nigdy go jeszcze nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko, krótko i na temat, czyli ta jak lubię najbardziej :)
    Ja uwielbiam kremy Lirene, szczególnie zimą świetnie się sprawdza "Lirene RATUNEK" czy jakoś tak ;)
    L'Occitane lubię, ale są dosyć drogie... więc miałam chyba tylko dwa razy i uważam, ze są równie dobre, tańsze kremy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje dłonie są tak mało wymagające że raczej nie zwracam zbyt dużej uwagi na kremy. Praktycznie większość się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  5. czerwony garnier! mój ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 1 i 2 miałam ;) ale ten drugi oddałam bratowej, a L'Occitane miałam miniaturkę i był okej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja lubię kremy ziaji. Najbardziej taki w białej tubie, jak pasta do zębów, z błękitnym napisem i dłonią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta Balea malinowa jest już chyba niedostępna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? A własnie poczułam się do niej zachęcona!

      Usuń

Witaj :)
Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz konstruktywny komentarz :)
Komentarze typu "fajny blog, wpadnij do mnie" będą usuwane.
Nie zostawiaj linku do Twojego bloga, jeśli nie jest to konieczne! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...