Czas na małe porównanie. Myślę, że najlepiej będzie przemówić do Was zdjęciami ^^
listopad 2011/listopad 2012
Przez ten rok z moją pielęgnacją było różnie, co zresztą widać na zdjęciach ^^
Jestem zadowolona z tego, że udało mi się wyrównać ich gęstość obcinając poszarpany ogon oraz prawie wrócić do długości sprzed roku, czyli sprzed podcięcia.
Chyba najbardziej jestem zadowolona z wyglądu włosów w lutym, muszę wrócić do posta z tamtego miesiąca i sprawdzić co takiego im robiłam ^^
A teraz dokładniej ostatni miesiąc:
Mój nadworny mierniczy mówi, że mają 61 cm, ale ja mu tam średnio wierzę, bo jemu za każdym razem wychodzi zupełnie co innego ^^
Kosmetyki generalnie te co zawsze, od babydream nadal mam przerwę, używam tylko kofeinowej alterry.
A odżywka balea czeka grzecznie na swoją kolej, najpierw muszę zużyć alterrę.
Oprócz tego jeszcze oleje - alterra limonkowa, alverde ostatnio i kokos.
Do zabezpieczania jedwab CHI i biedronkowy krem do rąk.
Ogólnie muszę się ogarnąć z pielęgnacją i odżywianiem, ale jakoś kompletnie nie mam do tego siły i głowy ostatnio.
A Wy co sądzicie? Widać poprawę? :)