Chcę Wam dzisiaj pokazać bardzo prosty manicure z wykorzystaniem serduszek z Born Pretty Store. Myślę, że taki akcent jest bardzo subtelny i elegancki. Możemy uznać, że jest to pierwszy walentynkowy manicure w tym roku ;)
Całość pokryłam topem Seche Vite. I stwierdzam, że jest magiczny. Poniżej zdjęcie tego samego mani po 5 dniach:
Zwykle czerwony lakier odpryskuje u mnie już na drugi dzień. A tutaj jedynym problemem był odrost ;)
Jak Wam się podoba?
Podoba Ci się u mnie? Możesz polubić stronę bloga na facebooku, zaobserwować go na bloglovin, albo wejść na mój instagram! Zapraszam :)