www.weheartit.com
Wiem wiem, miałam się odzywać częściej, a nie odzywam się wcale. Mam nadzieję, że każdy rozumie, że sesja, że nie ma szans i że nie mam kiedy się po głowie podrapać.
Co prawda najgorszy tydzień już z głowy - wszystkie projekty pooddawane, ale jestem tak masakrycznie wymęczona, że aż przykro.
Chodzenie spać o 4 to norma, w domu już praktycznie nie bywam.
Mogłabym Wam jeszcze ponarzekać na to, że zima, że oblałam zerówkę, że zapisałam się na ogun po hiszpańsku, że Koleje Mazowieckie jeżdżą jak chcą i że mieszkam na wsi, przez co nie mam jak wracać do domu w nocy i muszę wykorzystywać znajomych. Ale już skończę, żeby nie było, że taka ze mnie maruda ^^
Czekam na moment, kiedy położę się spać przed 24 i prześpię 8 godzin, ale to raczej nieprędko, bo cykl dobowy rozregulował mi się tak bardzo, że nie jestem wstanie spać w nocy.
Także wybaczcie mi jeszcze chwile nieobecności, zapraszam na fejsa i na twittera, gdzie zawsze możemy pogadać :)
Jeżeli któraś z Was ma ochotę wylać swoje żale to zapraszam do komentowania :D